Mnie trochę słoneczko przygrzało w główkę:
Ach te upały… Tapetka ładna
Cinnamon w postaci Win10.
Szczerze, nie potrafię się odnaleźć w tym Dobrze że to Virtualka dla zabawy.
Tapetka z linuxfx ale musiałbym poszukać w necie skąd ją wytrzasneli.
Tak się składa, że mam taką samą tapetę. Nie wiem, skąd oni ją wzięli, ale przypuszczam, że tak jak ja od autora
Witamy na Forum, @spirit.of.nikopol.
Widać, że dużo dzieje się na biurku, które najwyraźniej ma służyć do pracy. Dobrze mi się wydaje, że widać w nim wpływy Windows’owo-Mac’owe?
Można tak powiedzieć z tymi wpływami, a do pracy codziennej jak najbardziej.
Nie było złej woli w moich uwagach, rzecz jasna - ot, techniczne spostrzeżenia.
Ok, spoko. Poniekąd te wpływy są.
Sam mam głęboką przeszłość windows’ową z incydentami mac’owymi, więc czasem zauważam charakterystyczne elementy lub klimaty, mimo występowania podobnych rozwiązań w większości interface’ów graficznych.
Tak naprawdę, to wszystko i tak zostało wymyślone na przełomie lat 60. i 70. - my tylko wybieramy stronę, kolor farby czy rozmiar. Również van Gogh malarstwa nie wymyślił, nie był pionierem
Większość z nas swoje pierwsze kroki stawiała na windowsie, z resztą w latach 90-tych w Polsce nie było wielkiego wyboru. Linuxa odkryłem w 2 połowie lat 90-tych i przez jakiś czas bujał się na wirtualce pod windą jako web server. Na linuxana na stałe przesiadłem się dopiero 2012 roku.
No tak, każdy ma przeszłość, a przyszłość tylko niektórzy. Dobrze, że ta przeszłość jest rozmaita, bo - choćby z punktu widzenia tego wątku - mamy różnorodność, która może nas inspirować (zawsze przyglądam się cudzym biurkom z zainteresowaniem, nawet jeżeli nie odpowiadają mi estetycznie). Dobrze również, że w tej przeszłości występują podobne elementy, bo operujemy na zbliżonych platformach estetycznych i funkcjonalnych.
U mnie zawsze króluje porządek i minimalizm.