Początek końca czy przejściowe zamieszanie?

Na “głównym” forum Manjaro pojawił się wątek który rozpętał prawdziwą burzę:

https://forum.manjaro.org/t/change-of-treasurer-for-manjaro-community-funds/154888

Co o tym myślicie?

1 polubienie

To nie jest temat, o którym przypadkowi użytkownicy, tacy jak my, powinni rozmawiać. Z tego prostego powodu, że nie wiemy, o co tak naprawdę tam chodzi i bardzo łatwo o różne błędne założenia i wzajemne oskarżenia – w każdym razie z wątku, który podajesz nic sensownego nie da się wywnioskować, myślę, że najlepszym podsumowaniem całości jest ostatni post.

Póki co zespół powinien przedyskutować tę kwestię między sobą i dać odpowiednie wyjaśnienia. Wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. I nie przesądzałbym od razu końca projektu, Manjaro moim zdaniem jest na to za duże – nawet jak ktoś odejdzie, to znajdzie się kilku chętnych do wypełnienia luki.

I tak i nie. Użytkownicy są dość mocno zdenerwowani i wycofują swoje wsparcie finansowe. Nie mówię, że to pogrzebie projekt ale może z pewnością wpłynąć na jego rozwój. Większe projekty od Manjaro w przeszłości borykały się z problemami finansowymi i czasem nie kończyło się to dobrze.

Nie przesądzałbym o tym tak szybko. Nie wiadomo, ilu dokładnie wycofało wsparcie – może się okazać, że jest to różnica w granicach błędu statystycznego. I być może po wyjaśnieniach zespołu większość przywróci wsparcie.

Zresztą myślę, że Manjaro przygotowało się na ewentualne finansowe zawirowania – polegają nie tylko na wpłatach społeczności, ale także na współpracy z innymi firmami czy sprzedaży własnych gadżetów (1, 2, 3).

Oczywiście, tego nie można wykluczyć i zapewne jest mniej więcej tak, jak mówisz. Tym niemniej bardzo jestem ciekawy jak to się rozwinie i jakie będzie ostateczne wyjaśnienie tej całej sytuacji. Dla dobra open source najlepsze byłoby rzetelne odniesienie się do tej całej sytuacji i wyjaśnienie tego raz na zawsze.

Spodziewałem się że ktoś przeniesie “aferę finansową” na polskie forum. Pochopnie założyłem że będzie to osoba z mniejszym stażem i doświadczeniem. :slight_smile:

No i mamy oficjalne oświadczenie.

https://forum.manjaro.org/t/change-in-manjaro-team-composition/155231

Edit: A jakby ktoś chciał się dowiedzieć więcej to kieruję tutaj:

https://forum.manjaro.org/t/discussion-about-the-change-in-manjaro-team-composition/155229

I jak ? Rozglądacie się nerwowo za innymi distrami już ? xD

Nie ma powodu. Manjaro było, jest i będzie na wieki. A kto nie wierzy ten trąba :stuck_out_tongue:

Kiedyś tak samo myślałem o Aurox, polskim distro gdy insralowalem je w 2005 :wink:

po analizie i przemyśleniach powiem tylko jedno…

tak z zasady kończą się efekty stricte projektów “Open Source” gdzie po czasie wkrada się efekt finansowy ( darowizny etc. itp. )

@Tomek takie stwierdzenie niczego nie wnosi… bo trzeba się liczyć z tym że każdy projekt może się skończyć tak szybko jak się pojawił…

a dość istotną rzeczą jest to że jakby nie było Arch’a nie było by Manjaro i wszelkiego Arch-Pochodnych… tak samo jakby nie było Debiana nie było by Ubuntu i wszelkiego Debian-Pochodnych

a jakby ktoś nie śledził i nie analizował to Manjaro jest takim Ubuntu… ( gdzie i w jednym i drugim widać że występuje kasa ) w większej lub mniejszej postaci…


takie rozmyślenia mi się nasunęły po analizie od dłuższego czasu…

@LinGruby to ironia :wink:

Ty wiesz ja wiem ale potoczny Kowalski weźmie to za prawdę :smiley:

Rozglądać trzeba się zawsze (nie zaszkodzi mieć pod ręką aktualnego CV), ale to nie znaczy, że nerwowo. Można nie mieć planu A, ale należy mieć plan B. Migracja na inną dystrybucję opartą o Arch’a lub samego Arch’a nie stanowi problemu. A jak komuś nie pasuje, to znajdzie mnóstwo innych, z których wybierze coś dla siebie. Zawsze trzeba liczyć się z niepowodzeniem - dobrze zorganizowane Cesarstwo Rzymskie upadło; w latach 90. (bodajże, o ile pamięć mnie nie myli) IBM otarł się o bankructwo; a lat temu kilkanaście (jak ten czas za leci) pewien amerykański bank, jeden z większych na tej planecie, popadł w ruinę i to wyzwoliło światowy kryzys. Wielcy upadają, więc byłoby nierozsądnym liczyć na to, że mniejszym to się nie przytrafia.

Oby, to nie przydarzyło się naszemu ulubionemu distro. Przynajmniej dopóty, dopóki mamy siłę walić w klawisze i klikać.

Mint, Ubuntu? W Archu za dużo aktualizacji, jak dla mnie. Bardzo polubiłem Plasmę.
Na distrowatch nadal jest na górze. Szkoda.

Ja już nie wyobrażam sobie na desktopie jakiejkolwiek dystrybucji nie rolling-release. Także w razie jakiejś hipotetycznej katastrofy z Manjaro pewnie oparłbym mój system na Archu - co w sumie niewiele by zmieniło :wink:

W takiej sytuacji to ja mam nadzieję na jakiegoś Arboxa ( w zamian za Maboxa) bo ja nie wyobrażam sobie nic innego :slightly_smiling_face:

1 polubienie

mnie interesuje KaOS
https://distrowatch.com/table.php?distribution=kaos
oraz EndeavourOS (spadkobierca Antergosa)
https://distrowatch.com/table.php?distribution=endeavour

EndeavourOS miałem. Bardzo łatwo się instaluje i mamy Archa. Zrezygnowałem z niego, bo mnie wkurzały codzienne aktualizacje. Za dużo tego.

Eh a już się przyzwyczaiłem do manjaro nawet bardzo , choć nie wiem czy system roling jest dobry gdy pracuję w delegacji i nie zawsze mam internet, póki co ze spóźnionymi aktualizacjami nie było problemu .
I jak to mówią wszyscy kończą na Archu :stuck_out_tongue: