Partycjonownie między HDD a SSD

Instaluję właśnie manjaro na moim drugim komputerze, i potrzebuję podzielić wszystko pomiędzy SSD (który ma być dyskiem systemowym) i HDD (gry, zdjęcia, wszystko inne)
jak to zrobić? automatyczne partycjonowanie calamares nie pomogło, dotarłem do zakładki umożliwiającej przydzielenie konkretnych folderów do partycji
i teraz pytanie: co umieścić na HDD tak aby nie spowolnić działania systemu (dodam że środowiskiem docelowym ma być KDE)
z góry dziękuję

Ja bym system postawił na SSD a tylko /home wrzucił na HDD. W takim przypadku warto utworzyć konto root. Gdy coś się będzie działo z HDD to bez problemu zalogujesz się na koncie root, bo jego katalog domowy będzie na SSD.

1 polubienie

czy to powinno wyglądać tak:
/dev/sda1 - ext4 - /
/dev/sda2 - swap
/dev/sdb1 - ext4 - /home
/dev/sdb2 - ext4 (dodatkowa mała partycja)
?

Plan wygląda ok
Jeśli masz 8GB ramu to w zasadzie swap możesz sobie darować.
@zbig Konto root jest tworzone zawsze i nie mamy na to wpływu. Skąd taki pomysł?

Konto root jest tworzone ale nie zawsze aktywne. Tendencja zapoczątkowana przez Ubuntu.

@zbig chyba do końca masz pojęcie o czym piszesz :slight_smile:
To, że niektóre dystrybucje nieco udziwniają dostęp do roota, nie znaczy że konto roota jest nieaktywne - jest tworzone zawsze i zawsze można się na nie zalogować.

coś się zepsuło i po instalacji system nie chce się zbootować, może to kwestia trochę nieaktualnego iso, więc sprubuję pobrać nowe i zainstalować od nowa
dzięki za pomoc :smiley:

@studentoo925 nie podałeś jeszcze podstawowych danych jaki dysk SSD i HDD ( wielkość )?

to ma sens o ile SSD ma jakieś max 30 GB inaczej to marnowanie miejsca na /


1 polubienie

Też mam podobny układ. 120SSD i 1TB HDD. Zrobiłem tak:

SSD:

  1. ext4 / - 40GB
  2. ext4 /home - reszta
    Swap mam w pliku (skonfigurowałem wg instrukcji na Arch wiki), więc nie potrzebuję dodatkowej partycji. Swapfile zajmuje mi 2GB, ale mam skonfigurowane dynamicznie (swapspace), więc rośnie jak system potrzebuje, więc może zabrać z partycji systemowe nawet z parę GB jeśli coś wyjątkowo ciężkiego robię, ale na codzień nie marnuje mi wiele miejsca, które jest tak cenne na SSD.

HDD:

  1. windows 10 i jakieś jego partycje recovery itp- 250GB
  2. ext4 - reszta

Trik jest w tym, że na HDD mam najcięższe katalogi typu: Wideo, Foldery Chmurowe (Drobox, Megasync, Google Drive), gry (stworzyłem domyślną lokalizację do instalacji Steam’a na HDD), itd.
Po prostu skasowałem domyślne foldery z /home SSD jak Wideo i stworzyłem na nowo na HDD i zrobiłem symlinka do /home.

Funkcjonuje to dobrze. System, configi i pliki programów są ciągle na SSD, więc Plazma uruchamia się w paręnaście sekund i o to mi właśnie chodziło. Cały /home może być na HDD, ale obawiałem się, że trochę spowolni to system, bo system czyta wtedy configi z HDD a to zawsze wydłuża sprawę.
Jedynym minusem jest to, że muszę mieć 2 backupy /home, jeden z SSD i drugi z HDD, ale to zdefiniowałem w grsync. Systemową partycję backupuje w timeshift. Na dodatek mam listę zainstalowanych pakietów, żeby w razie czystej reinstalki móc zainstalować wszystko z listy w pliku jedną komendą.

@studentoo925 Przypomnę tylko że partycja boot-efi najlepiej by miała 1gb i była na ssd. z flagami esp i boot

dziękuję wszystkim
ostatnia rzecz która została mi do zrobienia to stworzenie kilku symlinków oraz zamontowanie do gruba partycji z windowsem
mogłbym prosić o komendy które mi to umożliwią?
@LinGruby SSD ma 120gb a HDD 1tb

Zainstaluj pakiet os-prober, a inne systemy będą automatycznie dopisywane do konfiguracji gruba.

w dalszym ciągu nie udaje się podpiąć windowsa do gruba, nawet po zainstalowaniu i użyiu os-probera

1 polubienie

@studentoo925

  1. Ustawienie w grubie UEFI
  2. Bootloader - partycja fat32 o której wspomniałem wcześniej w trybie /boot/efi z flagami esp i boot
  3. Jeśli nie wykrywa Windows’a zaraz po instalacji Linucha w grubie to polecenie sudo update-grub

Pomimo tych kroków, nie widzi w grubie windows-a sprawdź choćby nawet gpartet czy nie został usunięty bootloader dla niego (dla win osobny, dla linuxa osobny), jeśli jest to: Chroot - przywracanie gruba | manjaro.pl
pisany poradnik na podstawie GRUB/Restore the GRUB Bootloader - Manjaro

1 polubienie

Swap na SSD, to kontrowersyjne rozwiązanie. Na pewno szybciej zużywa urządzenie, ale czy da się, to zauważyć w cyklu jego życia? Zależy od konkretnej sytuacji, jakości urządzenia, podejścia user’a do tematu rotacji sprzętu (dla niektórych 3-letni dysk, to staroć), kultury pracy sprzętu.
Ciekawe, czy robiono już jakieś badania w tym zakresie?

Przepraszam, ale się nie zgadzam! U mnie partycja EFI ma 200 MB a zajęte mam 3,33 MB na Manjaro. Windows nie używa specjalnie więcej, więc można spokojnie mieć i 50 MB partycję i ciągle sporo miejsca.

Ale fakt, że powinna być na SSD i z koniecznie z flagami esp i boot oraz w formacie fat32.

Ja mam taki swap na SSD i jest to GENIALNE rozwiązanie:

  1. Obecnie dyski SSD wytrzymują wiele,wiele lat przy zwykłym użytkowaniu, więc nie ma tutaj jakieś groźby szybkiego zużycia dysku.

  2. Swap jest rzadko używany, w większości po prostu tylko jest w razie czego, ale czasem przeglądarka może zacząć go zużywać mocno (dużo kart ze zdjęciami i filmikami), do tego dochodzi virtualbox, kompilecje i wiele innych cięższych programów i wtedy 8GB RAMu będzie mało. Jak ktoś ma więcej, zwykle 16GB wtedy swap jest tylko tak w razie czego, ale w większości będzie niepotrzebny, jednak taki failsafe jest potrzebny, bo zmniejsza szansę totalnej zwiechy w razie zużycia RAMu.

  3. Swap na SSD ma tą cudowną własność, że jest bardzo szybki, więc jak już zaczynamy używać swap to działa to bardzo dobrze i praktycznie nie odczuwamy tego - system nie zwalnia. Na HDD z kolei jak się ma wolny dysk to użycie swapu oznacza zawieszanie się kompa na wiele minut, co jest bez sensu. Swap na SSD dopiero ma sens i wtedy mała ilość RAMu nam nie straszna.

  4. Jak ustawi się swap dynamiczny w pliku to dopiero jest bajka. Można rzucać ile się chce i komp to przyjmie jak tylko zostanie miejsce na partycji root, a tam zwykle z paręnaście GB wolnych jest lub więcej. Ciężko to przebić przy normalnym użytkowaniu kompa. W praktyce jak zabraknie swap’u to na 1-2 sek. jest lekki lag (często nie zauważam w ogóle) i po tym mamy więcej swapu. Dokładnie tak samo działa to na Windowsie, tylko że tam jest to skonfigurowane z automatu, w Linuksie niestety trzeba to zmienić manualnie i nie jest to takie proste (doinstalowanie pakietów, uruchomienie daemona, skonfigurowanie plików tekstowych). Wg mnie tak powinna być skonfigurowana każda przyjazna dystrybucja.
    Przedtem miałem zawieszenie systemu jak zużyłem RAM i swap (zdarzało się to rzadko, ale jednak), ale odkąd mam dynamiczny swap to NIGDY nie było zwiechy. System zrobił się super stabilny i niczym nie mogę go już zaskoczyć.

Partycja Swap ma sens, moim zdaniem, wtedy gdy hibernujemy system. Jeżeli nie używamy hibernacji, to tylko swap w pliku. Jak znajdę w najbliższych dniach odrobinę czasu, to opublikuję moje doświadczenia ze swap’em i konfigurację.

@michaldybczak

Owszem, partycja EFI(ESP) może mieć minimalną wartość 100 MiB, choć nie jest to określone w specyfikacji Windowsowej. Jednakże najlepiej by posiadała 512 MiB, a zalecaną jest 550 MiB by uniknąć pomyłki między MB a MiB. ArchWiki.

Nie stanowi to dużej różnicy,. Jeśli chcemy się zabawić w instalację brug, gag, lilo czy rEFInd to te 1GB jest przydatne.

A czy można stworzyć jeden katalog /home na dwóch dyskach sda1 i sdb1. Mam podobną sytuację jak studentoo925.