Jaką odpowiedzialność i jakie gwarancje oferują twórcy Archa, Manjaro i ogólnie WiOO?
Nie martw się o cudzą odpowiedzialność za ich produkty - to ich problem; tylko o własną za swoje porady.
OK…
akurat pisząc custom repo
miałem na myśli repo które każdy dodaje:
dlatego porównałem to do XDA i custom Rom…
a to że paczki które ktoś sam robi to logiczne że się powinno trzymać tam gdzie wspomniałeś…
@xr7, jak każdy wolny człowiek, masz prawo do wolności myśli, własnego zdania i punktu widzenia. Jestem ostatnim, który chciałby, tego ludziom zabronić. Nie zmieniaj jednak znaczenia wypowiedzi, wyrywając frazę z kontekstu, czy przedstawiając ją w niejasny, niejednoznaczny sposób. Jesteśmy na tym Forum po to, aby wymieniać się wiedzą i poglądami - w dobrej wierze.
Jeżeli chcesz na ten temat pogadać, to utwórz nowy wątek, albo odezwij się na prive.
Przyznaję, może użyłem złych słów i nie powinienem przyrównywać do siebie. Osobiście bowiem po przeczytaniu, że coś nie zawsze działa dwa razy bym się zastanowił przed dodaniem obcego repozytorium. Być może powinienem napisać: polecam, ale tylko jeśli jesteś gotowy na ewentualne problemy. Cóż, co się stało to się nie odstanie, mam nauczkę na przyszłość, aby bardziej uważać na słowa
Mam wrażenie, że dotarliśmy do granic absurdu.
- Większość osób piszących na tym Forum korzysta z różnych obcych pakietów/repozytoriów i jest z tego zadowolona, gdyż uzyskuje dodatkową funkcjonalność, której nie dają pakiety w systemie.
- Podobnie postępują użytkownicy Manjaro, piszący o różnych aspektach herecura czy AUR na głównym forum Manjaro.
- Jednak nagle, po pełnym jadu poście ciętego na Manjaro Pavbaronov’a, (który kiedyś też korzystał z Manjaro i został mu jakiś uraz do naszej dystrybucji), większość osób dotychczas zadowolona z używanych dotąd obcych pakietów/repozytoriów odżegnuje się od tego itd.
W poście o pakiecie zoom, pytający otrzymał kilka alternatywnych opcji rozwiązania jego problemu, z wielokrotnym zaznaczeniem, aby doczytał…, uważał… itp. Może czasami zdawkowo, ale dostatecznie.
Więc nie popadajmy w przesadę i nie wymagajmy, aby każda porada była okraszona oznaczeniem typu “robisz to na własną odpowiedzialność”, bo wtedy to i inne fora, w absolutnej większości przestałyby mieć sens.
Pavbaranov zawsze, niezależnie od tego czy mowa o Manjaro czy Arch’u, wyraźnie zaznacza, że korzystanie z repozytoriów pozasystemowych (również z AUR pod Arch’em) wiąże się z potencjalnym ryzykiem i powinno być potraktowane ze szczególną uwagą (co do treści, ogólnie rzecz biorąc, nie dosłownie słów). Zgadzam się z Nim, w tym przypadku, w całości.
Wielu z nas (większość?) ma poinstalowane obce pakiety (ja mam ok. 60 z samego AUR, a miałem w szczycie ok. 120). Większość z tych, którzy mają takie pakiety wiedzą, że jest to działanie spoza zakresu, jaki poleca ‘producent’, choć różni użytkownicy podchodzą do tematu z różnym poziomem zaangażowania. Jesteś świadom; wiesz co robisz; wiesz co zrobić, gdy coś pójdzie źle - OK, nie mam nic przeciwko temu grzechowi, bo sam również grzeszę. Problem pojawia się wtedy, gdy bezstresowo wychodzimy z takim podejściem do innych, nie informując ich o kontekście. A jest on taki, że korzystanie z pozasystemowych źródeł oprogramowania w Arch’u (i dystrybucjach pochodnych, trzymających się głównych założeń) jest niekoszerne, niezgodne z kanonem, stanowi wykroczenie przeciwko ‘pismu’. Tak jest i już, niezależnie od indywidualnej oceny.
Cóż zatem robić, jak żyć żeby zaliczyć, a nie zgrzeszyć? Nie da się. Nie da się dojść do miliardów bez oszustw, nie da się być kimś w polityce bez kłamstw. Po prostu, nie da się. Dlatego trzeba informować innych o tym, że ‘podpisując cyrograf’ mogą liczyć na mnogie przyjemności, ale wiąże się, to z ‘utratą duszy’. W praktyce, w naszej forumowej praktyce, sprowadza się, to do tego, że odpowiadający powinien informować pytającego o pozanormatywnym charakterze proponowanego rozwiązania - teoretycznie rzecz biorąc, zawsze. Zawsze, ponieważ niemądrze jest zakładać, że każdy czytelnik Forum, czyta je w całości i przeczytał ostrzeżenie nt. stosowania obcych pakietów, które pojawiło się dwa lata temu, przy okazji zupełnie innego tematu. Teoretycznie. Praktycznie - byłby z tym pewien problem, ponieważ spora część Forum zawalona byłaby ostrzeżeniami. Dlatego rozsądnym podejściem, moim zdaniem, jest takie, że jeżeli pytającym jest osoba niedoświadczona (cokolwiek, to znaczy), to informuję ją o tym, że nie jest to rozwiązanie przewidziane w instrukcji obsługi systemu, ale praktycznie stosowane i należy dokształcić się w tym zakresie, tak aby nie zrobić sobie krzywdy. Ot, taki praktyczny kompromis (fuj!), nie do uniknięcia w rzeczywistości realnej.
Największym problemem z pakietami obcymi - moim skromnym, ale zdecydowanym zdaniem - nie jest potencjalne ryzyko uszkodzenia systemu, bezpośrednio związane z użyciem tegoż obcola, tylko z tym, że użytkownik - w sytuacji wystąpienia problemu - może podjąć działania, które doprowadzą do poważnych skutków. Czyli obcy pakiet stanowi w tej sytuacji zagrożenie pośrednie, przez to, że będąc niepewnym elementem systemu, może zainicjować autoszkodliwe działania user’a.