W związku iż rozpoczął się Pol’and’rock
Live duża scena:
Tutaj zaś mała scena:
W związku iż rozpoczął się Pol’and’rock
Live duża scena:
Tutaj zaś mała scena:
Do Kostrzyna jeździłem przez pierwszych 6 lat, gdy jeszcze ta impreza nazywana była Woodstock, to były czasy.
Owsiak robi dobrą robotę, również w muzyce.
Skoro już o festiwalach, to nie można pominąć Męskiego Grania :
Festiwale i inne koncerty to nie moja bajka. Byłem raz i wystarczy. Za głośno, za ciasno i za dużo ludzi. Ale rozumiem, że komuś może się to podobać.
To chyba bardziej adekwatna muzyka na rozmowę o koncertach. Prawdziwa perełka. Katarzyna Sobczyk “Mały Książę”
Jak dobrze wstać skoro świt … w moich ustach brzmi, to wręcz szyderczo, ale kawałek jest świetny. Dawno go nie słyszałem
Hmm… Niszczymy środowisko oraz znęcamy się nad zwierzętami i zabijamy je:
To samo robimy sobie nawzajem:
Nie ma dla nas nadziei:
Dla nas opętanych dziwnymi pragnieniami…
Jak zaczyna refren to do jakieś podobnej piosenki jest ten riff gitarowy
Kwasożłopy (vel Acid Drinkers) wykonały całkiem ciekawą interpretację, a Lubomski wydawał się być wniebowzięty.
Dla porównania, oryginał - Mariusz Lubomski i Spacerologia (również energiczne i żywiołowe, choć w zupełnie innym stylu ):
Green Day - oprócz dobrej muzyki, mają również niezłe teledyski, świetnie skomponowane pod względem wizualnym i dramatycznym. 21 Guns:
Jest już na tej liście oryginał, więc teraz dwie inne interpretacje, moim zdaniem godne uwagi. ‘Nim wstanie dzień’ w wykonaniu Orkiestry Męskiego Grania (Zalewski) oraz Soyki (+Stańko):
Właśnie, za pomocą Mabox’a, odzyskałam dane z mojego uszkodzonego dysku… a wśród nich, takie kwiatki: