Co oglądamy (filmoteka i serialoteka)

@Tomek
Ja uważam inaczej a animowanych nie często oglądam. Zresztą KAŻDY ma inne zainteresowania odnośnie filmów, książek … i dziewczyn.
… bo jeden lubi Kaśkę, drugi Maryśkę, a trzeci Elę
Film zarobił $404 852 543 a to pewnikiem o czymś świadczy

… a Monika była OK

Muszę się odstresować, możecie polecić mi jakiś dobry horror? Tylko nie s-f ani fantasy.

Roman Barbarzyńca animowany ale bardziej dla dorosłych.

Plemię kulturystycznych Barbarzyńców cieszy się w krainie Wszechściemia sławą niepokonanych wojowników. Jednak pewnego dnia, wskutek zdradzieckiej intrygi, prawie wszyscy bitni pakerzy trafiają do niewoli okrutnego księcia Zamordora, chorobliwie napalonego na władzę nad światem. Prawie czyni wielką różnicę. Obdarzony wąskimi barami i szerokim uśmiechem Roman, wieczny przedmiot kpin współplemieńców, pozostał na wolności i musi zebrać w sobie nadludzką odwagę, aby ruszyć z odsieczą uwięzionym barbarzyńcom. W pełnej przygód i humoru wyprawie herosowi z przypadku towarzyszyć będą Wrzaskier – bard zdolny do wszystkiego (poza śpiewaniem), Ksenia – dziewica-wojowniczka, która świetnie radzi sobie z każdym orężem oraz wiedziony proroczymi wizjami elf-niedorajda Lameras.

@ewa :
Lśnienie (The Shining) (oczywiście i zawsze!)
Krąg (The Ring) (zarówno wersje japońskie, jak i amerykańskie)
Paranormal Activity (szczególnie podobała mi się pierwsza część)
Diabeł (Devil) (naprawdę dobre)
Nagi lunch (Naked Lunch) (nie do końca horror, moim zdaniem)
Gothika (potrafi przestraszyć)
Mgła (oglądałem dawno i nie pamiętam szczegółów, ale utkwił mi w pamięci)
Zejście (The Descent) (ja p…, jest się czego bać!)
Silent Hill (j.w.)
Dziewiąte wrota (The Ninth Gate) (świetny produkt duetu Polański-Deep)
Sztorm stulecia (Storm of the Century) (serial)

Był jeszcze pewien koreański tytuł - nic wielkiego, ale świetnie zrobiony, bo straszył drobiazgami lepiej niż Hitchcock. Ale nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywał.

1 polubienie

@azja
Roman Barbarzyńca - nie horror. Niewiele horrorów oglądam.
z innych (nie horrorów) poleciłbym wszystkim
Wielki Mur - The Great Wall z 2016 roku

@azja, dzięki!
Część z Twoich propozycji już widziałam. Na pierwszy ogień biorę to co “zaznaczyłam”, Twój komentarz do nich mnie urzekł :slight_smile:

@lcoyote założyłem, że odnosisz się do post’u @ewa, mój błąd.
@ewa dobry wybór :smiley:

Ostatni samuraj ze znakomitą rolą Ken Watanabe. Polecam.

2 polubienia

O tak, świetny film, dobre role, fantastyczne sceny, np. ta:

1 polubienie

Ostatnio obejrzałem Zagubieni w Kosmosie [Filmiki.tv - Najlepsze filmiki z całego internetu]
Remake filmu Zagubieni w kosmosie z 1998 roku :smiley: Którego jeszcze nie obejrzałem …

1 polubienie

Wspomniana przez Ciebie @konusik1993 pozycja z 1998 roku, czyli Zagubieni w kosmosie (Lost in Space), to familijne kino s-f. Na kolana nie powala, ale nie żałuję, że obejrzałem. Obsada jest OK.

“Wilcze echa” , francuska sensacja nawet niezła.

Lament ?

Jeden z lepszych horrorów jakie widziałem i świetnie ukazane osobowe zło wędrujące pomiędzy trzema postaciami.

Może w przyszły weekend się tym poczęstuje.

Ja ostatnio przypomniałam sobie klasykę, czyli Misery

1 polubienie

Ten film zapadł mi w pamięć, polecam. Za wszelką cenę

1 polubienie

Widziałem. Doskonała obsada (Clint Eastwood, Hilary Swank, Morgan Freeman) i reżyseria Clint’a Eastwood’a, świetna gra i historia. Robi wrażenie i ryje bruzdy w mózgu.

Lubię smutne filmy

Przekleństwa niewinności
Melancholia

1 polubienie

Widziałem Melancholię. Jeżeli ktoś ma depresyjny charakter, to lepiej niech pomija takie pozycje, ale mnie wessała. Lubię czasem dać się ponieść takim klimatom.

Wyjście przez sklep z pamiątkami (Exit Through the Gift Shop), to film ponoć dokumentalny, w którym ponoć Banksy opowiada historię postaci ponoć autentycznej, czyli lekko ześwirowanego francuza o nazwisku Thierry Guetta. Tak naprawdę jest to, zapewne, historia o street art’ie i … życzę powodzenia w dociekaniu ile w tym prawdy, a ile wkrętu.

Niedawno oglądałem na znanym portalu Wiedźma (2018) - Filmweb i jeżeli ktoś lubi koreańskie kino to nie jest to coś tak dobrego jak Lament ale dobrze mi się oglądało. Dla mnie na nudny wieczór rozrywka jak znalazł. Na filmweb-ie troszkę nie-do-otagowany (film w istocie sci-fi).