Mam do dyspozycji blaszaka (nic specjalnego), mogę go traktować jako poligon doświadczalny. Chciałabym poeksperymentować z innymi wersjami Linux’a. Jaką dystrybucje możecie mi polecić?
W tej chwili mam zainstalowaną Fedorę:
Haiku (dawniej BeOs). Co prawda nie linux. Kiedyś bawiłem się tym na celeronie 400 i riva tnt2 plus aż 256mb ram. Kupiony z wydawnictwem Chip, był tam jeszcze QNX ale ten już chyba tylko w konkretnych urządzeniach za to Haiku odpalałem ostatnio na virtualbox ale musiałem starszą wersję maszyny wirtualnej użyć.
BeOS był powiewem radosnej świeżości, szczególnie interface, który był ciekawszy, bardziej funkcjonalny i o niebo ładniejszy od ówczesnego Win95/98. Postrzegany był jako produkt łączący zalety Windows’ów i MacOS’a (nie pamiętam, jak nazywał się wówczas system). Niestety, po przejęciu przez Palm’a, został uceglony - spotkał go los wielu ciekawych projektów, które zostały sp… lub zaniechane.
Od czasu gdy ostatnio bawiłem się dystrybucjami minęło sporo czasu (chyba ze 3 lata) i pewnie sporo się zmieniło, ale pamiętam Fedorę jako niezbyt stabilne, ale posiadające sporo nowych rozwiązań.
Z innych dobrze wspominam OpenSuse, stabilne, z mnóstwem programów przydatnych programistom i innym deweloperom. Zwykły śmiertelnik (czyli ja) raczej tego nie doceni.
Dla fanów KDE polecam Netrunnera chociaż gdy go testowałem wywalał sporo błędów.
Większość dystrybucji różni się głównie wyglądem i domyślnie zainstalowanymi programami, więc bardziej bym się skupiał na środowiskach graficznych/menedżerach okien bo to one robią największą różnicę. Dla mnie najdziwniejsze (jakkolwiek na to patrzeć) było Enlightenment.
@Tomek Fedora, póki co, kojarzy mi się z takim dużym telefonem na androidzie. Na starcie jest uboga i kapryśna. Teraz siedzę na niej bo u mnie przechodzą burze a o Manjaro muszę dbać
Ja bym polecił (używam jak drugi - po Manjaro) Linux Mint 19.1 Tessa - jak poznasz tą dystro - to jakbyś poznała wszelakie Ubuntu. Wykrywa wszystko i choć ma stare jądro (Kernel: 4.15.0-55-generic x86_64) - to stabilne. Polecam
Zbyt skomplikowane w konfiguracji (wiem z autopsji) i nie wszystko jest wykrywane. Dystro raczej dla zaawansowanych. Ze stabilnością -tez różnie bywa.
Ubuntu jest uważane (chyba słusznie) za najbardziej rozpowszechnioną dystrybucję desktopową ‘dla ludzi’, a Mint (chyba również nie bez racji) za lepsze Ubuntu.
Pozwolę sobie na małe podsumowanie:
*Fedora i Mint - wywalone, nic specjalnego ani ekscytującego w nich nie znalazłam.
*Zainstalowałam sobie Manjaro z Gnome, który bardzo mi pasuje.
*Dalsze eksperymenty będą ale bez instalacji na twardym dysku bo robi się straszny bajzel.
Nikt nie pomyślał, bo Mabox, to bliski krewny, a skoro chodzi o experymenty, to najprawdopodobniej wszyscy wzięli lornetki w rękę i spenetrowali sąsiednie dzielnice, bo takie rzeczy nie kojarzą się z bratem, czy kuzynką.