Aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa

Wątek nt. języka, interpretacji i sztuki przekazywania własnych myśli w taki sposób, aby inni nie potrzebowali czarnoksiężników i jasnowidzów do ich zrozumienia.

Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa...
Aby przeleciał wszystko ducha skrzydłem.
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.

Juliusz Słowacki (‘Beniowski’)

ksiazki najlepszych filozofow tez ktos moze uznac za nieczytelne … a oto tu jest cos wiecej

:syringe: chociaz po przczytaniu watku Bootowalny pendrive z W 8.1 to podejrzewam ze twoj monitor jest nieczytelny :rofl:

@ppp666 to twoje wpisy są nieczytelne. Pal licho niestosowanie się do zasad ortografii i interpunkcji (mamy takie zaburzenia jak dysleksja i dysortografia), ale charakter twoich wypowiedzi przypomina słowotok. To tak jakbym nagle zaczął mówić o dupie Maryni. Ani to zrozumiałe, ani nie odnosi się wcześniejszych wypowiedzi. Twoim wypowiedziom po prostu brak związku przyczynowo-skutkowego.

Skoro jednak zgłaszasz problem ze zrozumieniem wypowiedzi @azja w wątku Bootowalny pendrive z W 8.1 to spróbuję ci pomóc, tylko sprecyzuj, których konkretnie wypowiedzi nie rozumiesz. Zanim jednak to nastąpi, przeczytaj wątek jeszcze raz i spróbuj zrozumieć. Znajomość metafory będzie przydatna.

Jako przykład weźmy na tapet następujące wyrażenie, które padło w podanym przez ciebie wątku:

Ani be, ani me, ani kukuryku

Jak łatwo się domyślić są to słowa Wałęsy z debaty prezydenckiej z Kwaśniewskim z 1995 roku, zainspirowany tymi słowami Bohdan Smoleń napisał piosenkę. Jak możemy przeczytać w pewnym artykule naukowym można te słowa rozpatrywać na wielu płaszczyznach, jednak dla naszych potrzeb wystarczy wiedza, że oznacza ono, że czasem lepiej zamilknąć, niż mówić bez sensu.

Do administracji: może warto zrobić z tego osobny wątek, w którym będziemy sobie tłumaczyć niezrozumiałe wypowiedzi innych użytkowników forum :innocent:

Proszę o pomoc w tłumaczeniu. @Help, również możesz się przyłączyć - wątek jest edukacyjny, nie satyryczny, więc nie obruszaj się.

Pojawił się ekran bootowania, @Help wyjął pendrive, Manjaro przestało się ładować (bo niby skąd, tytułowy czarny ekran?) i nacisnął przycisk zasilania czym wyłączył komputer (kolejny czarny ekran)? Nie mam pojęcia, jaka może być inna interpretacja.

Nie do końca przemawia do mnie Twoja teoria, ale interesujący jest pomysł z wyjmowaniem pendrive’a.
Na tyle interesujący, że od razu sprawdziłem. Jeżeli wyjmę pen’a na etapie menu GRUB’a, po czym wcisnę Enter, to pojawia się prośba o włożenie czegoś bardziej sensownego nic ‘null’. Ale jeżeli najpierw wcisnę Enter, po czym wyjmę pen’a, to mamy … czarny ekran. Po odpowiednio długiej chwili (minuta?) wyświetlany jest komunikat z błędem, bo rozpoczął się już odczyt z nośnika, który wyrwałem - podobnie jak w sytuacji, gdy nośnik jest uszkodzony.
Czyżby bingo?

PRZECINEK PRZED ‘KTÓRY’


Zainspirowane przez:

Ale Steam wywala mi błąd na początku którego nie rozumiem.

Brak przecinka powoduje wątpliwości interpretacyjne, ponieważ:

  • może być Ale Steam wywala mi błąd na początku — którego nie rozumiem.
  • albo Ale Steam wywala mi błąd — na początku którego nie rozumiem.

Co prawda, w tym przypadku szybko orientujemy się w sytuacji i dochodzimy do wniosku, że druga propozycja nie ma sensu, ale:

  • w przypadku innego zestawu słów mogą być możliwe sensowne alternatywy;
  • tracimy czas i płynność czytania, bo potrzebujemy sekundy, może ułamka na analizę.

Przecinki służą, między innymi, do budowania logiki wypowiedzi, więc spieszmy się je stosować, aby nie wyginęły.


Jeszcze drobna uwaga:
w zasadzie, ‘którego’ dotyczy bezpośrednio wyrazu znajdującego się przed nim, a więc - w tym przykładzie - ‘początku’. Wychodzi nam bzdura, więc żeby jej uniknąć, należałoby zdanie zbudować następująco:
Ale Steam wywala mi na początku błąd, którego nie rozumiem.
Ale tutaj już się czepiam, bo powszechna praktyka ma na to zlew.

1 polubienie

Z przecinkami pełna zgoda. Warto starać się je stosować, nawet jeśli początkowo źle będzie się je stawiać, to nie szkodzi, umiejętność przecinkowania przychodzi wraz z praktyką. Ma znaczenie czy napiszemy:

Lubię jeść Manjaro i to forum.
Lubię jeść, Manjaro i to forum.

Jest różnica między tym czy Manjaro jest naszym obiadem, czy rzeczą, którą lubimy :wink:


EDIT: Z innych kwestii, na które zdecydowanie warto zwracać uwagę są polskie znaki. Czasem mogę zrobić łaskę i odpuścić, ale nigdy w nie chciałbym im zrobić laski :scream:

Najlepiej gdyby każdy wykuł na blachę zasady pisowni i interpunkcji i je stosował, ale wiem, to marzenie ściętej głowy.