Zewnętrzny monitor (stacja dokująca)

Witam,

mam laptopa dell wpiętego w stację dokującą. Korzystam z zewnętrznego monitora. Kiedyś mogłem bez problemu uruchomić laptop z zamkniętą pokrywą i od razu widziałem poprawnie obraz na zewnętrznym monitorze. Od którejś wersji Manjaro to się skończyło. Teraz żeby móc zobaczyć właściwy pulpit muszę od początku uruchamiać wpięty do stacji roboczej laptop z otwartą klapą. Jeśli tego nie zrobię to po uruchomieniu widzę jakiś inny, niepełny pulpit, bez dolnego paska i z zupełnie inaczej ułożonymi ikonami i inną tapetą. Czy jest na to jakaś rada? Używam najnowszego KDE.

Pozdrawiam

Nie używam KDE, więc palcem nie pokażę, ale wygląda, to na zarządzanie monitorami (np. główny, domyślny?). Na początek, znajdź i sprawdź w ustawieniach opcje z tym związane.

Tak, już to robiłem, ale nie odnosi to żadnego skutku :frowning:

W opcjach zarządzania energią musisz ustawić co ma się dziać podczas zamknięcia pokrywy laptopa, czyli na “nierób nic”, czy jakoś tak.

Tyle, że ta opcja dotyczy zachowania działającego systemu, gdy zamykasz pokrywę, a nie boot’owania. Ale znając trochę życie i kilku programistów, nie zdziwiłbym się, gdyby zadziałało.

U mnie jest tak:


i to działa, podnoszę pokrywę, aby włączyć, zamykam i startuje z zamkniętą pokrywą.

@spirit.of.nikopol, to, że z takimi ustawieniami u Ciebie zachowuje się w sposób przez Ciebie oczekiwany, to nie znaczy, że opcja dotycząca pokrywy cokolwiek tutaj robi. Podtrzymuję swoją opinię, że dotyczy ona reakcji uruchomionego systemu na zamknięcie notebook’a.

Może i masz rację, nie będę się sprzeczał :slightly_smiling_face:. Dodam tylko jeszcze, że w ustawieniach wyświetlania mam na stałe przekierowanie na zewnętrzny monitor, rzecz jasna.
Ustawienia wyświetlania wyglądają tak:

@spirit.of.nikopol, o! to może być to. Doprecyzuj, aby @ra-dio mógł przetestować ten wątek.

No właśnie, a co to znaczy na stałe? Uruchamiam laptopa z zamkniętą pokrywą i nie łapie mi od początku ekran zewnętrzny. To znaczy łapie ale z jakimiś dziwnymi ustawieniami - nie tym pulpitem jak na laptopie…

Na stałe tzn. jak na powyższym zdjęciu. W moim przypadku jest to HP LP475 podłączony przez HDMI. Pulpit po uruchomieniu na monitorze zewnętrznym wygląda tak :


Ekran z laptopa mnie nie interesuje w tym momencie, po uruchomieniu jest nie aktywny.
Inaczej nie umiem tego wytłumaczyć.

Sprawdź komendą xrandr jak nazywają się monitory u Ciebie.

Następnie stwórz skrypt drugiMonitor.sh, nadaj mu prawa wykonywania i dopisz do listy programów uruchamianych przy starcie systemu (Menu >Ustawienia >Sesja i uruchamianie >Uruchamiane programy ).

Skrypt, zakładając, że u Ciebie monitory będą miały nazwy HDMI1 i VGA1, będzie wyglądać tak:

#!/bin/bash

#_aby na obu monitach było wstępnie to samo
xrandr --output HDMI1 --auto --output VGA1 --auto --same-as HDMI1

#_zostaje włączony tylko jeden monitor
xrandr --output HDMI1 --auto --output VGA1 --off