Wykorzystanie całej pojemności pendriva instalacyjnego Manjaro?

Czy znacie jakiś sposób na wykorzystanie całej pojemność pendriva instalacyjnego Manjaro?

Przykładowo: instalator Manjaro zajmuje faktycznie mniej niż 2 GB, więc na pendrivie 32 GB teoretycznie można by było wykorzystać 30 GB na własne pliki, jednak utworzenie Manjaro LiveUSB zamienia cały pendrive na ISO9660 z 0 GB wolnej przestrzeni.

Co ciekawe, różnie to wygląda w różnych programach.
W gnome-disk-utility są widoczne 3 partycje:


Jednak próby zmiany formatu 3. partycji za pomocą tego pakietu na inny (ext4 czy FAT), kończą się niepowodzeniem (i zniszczeniem struktury Manjaro LiveUSB).

Także 3 partycje widoczne są z poziomu fdisk -l :

Dysk /dev/sdc: 28,9 GiB, bajtów: 31004295168, sektorów: 60555264
Model dysku: Storage Media   
Jednostki: sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Typ etykiety dysku: dos
Identyfikator dysku: 0x8e06ac58

Urządzenie Rozruch Początek   Koniec  Sektory Rozmiar Id Typ
/dev/sdc1  *             64  3570583  3570520    1,7G cd nieznany
/dev/sdc2           3570584  3578775     8192      4M ef EFI (FAT-12/16/32)
/dev/sdc3           3579904 60555263 56975360   27,2G 83 Linux

Natomiast w gparted nie widać żadnych partycji. (Na marginesie, czy ktoś wie, dlaczego?)

Szukaj w google np. pod hasłem multiple iso on usb

Próbowałem tego
http://multibootusb.org/
ale nie wszystkie live iso mi się uruchomiły. Lubuntu się uruchomił, a przy narzędziowych np. SystemRescueCD pojawiły się błędy.

Edit: Nie przeczytałem uważnie twojego postu. Nie wiem czy da się tak podzielić całą przestrzeń pendriva żeby wydzielić partycję na dane, ale może warto przetestować ten program pod tym kątem. Być może daje on więcej możliwości niż dostępny w Manjaro Suse image writer.

http://multibootusb.org/page_guide/#creating-live-linux-on-usb-disk
Na streenie widać, że można wybrać partycję na pendrive, więc teoretycznie inne powinny zostać nie tknięte, ale nie testowałem tego.

Wersje Manjaro (przynajmniej w ciągu ostatnich 5 lat, od kiedy go używam) nie dają się zapisać na żadnym programie typu multibootusb.

Poza tym, swego czasu miałem niemiłą “przygodę”, być może z multibootusb, kiedy to straciłem dużą cześć danych i od tego czasu nie używam tego typu pakietów.

Wcześniejsze wersje Manjaro (do 16.10.3) dawały się zainstalować za pomocą windowsowego UUI, który umożliwiał wykorzystanie całej, niewykorzystanej przez instalator Manjaro, przestrzeni pendriva, ale od wersji Manjaro 17.x jest to już niemożliwe :frowning:

Bardzo ciekawy wątek i zawiązuje się dyskusja, ale wydaje mi się, że zamiast używać do instalacji pendrive o dużej pojemności, to wystarczy kupić sobie pendrive 4GB i z niego robić instalacje. Przynajmniej ja tak robię.
Ten problem w moim odczuciu wygląda tak, jakby ktoś miał ciężarówkę 32 tony ładowności i pytał się jak wykorzystać pozostałą przestrzeń po załadunku 2 ton.
Po co łamać sobie głowę, kiedy pendrive 4GB kosztuje około 12 złotych Pendrive USB 4GB .

2 polubienia

Instalator Manjaro (jak prawie wszystkie) jest w formacie .ISO, który jest obrazem CD/DVD, które jest - z założenia - tylko do odczytu i ma ograniczony (ściśle sformalizowany) rozmiar. Jeżeli nagrywasz .ISO na pen’a, to ‘przerabiasz’ go na płytę CD/DVD. Amen.

To, że GParted niczego nie widzi wynika - jak sądzę - z tego, że nie obsługuje tego typu partycji.

imagewriter jest prostym i skutecznym (za to go cenię) narzędziem do nagrywania obrazów. Wyłącznie. KISS w czystej postaci.

Używałem MultiBootUSB (i inne tego typu, nie pamiętam już jakie):

  • nie wszystkie .ISO obsłuży (nie wiem od czego, to zależy);
  • te, które wspiera nie zawsze sprawują się tak, jakbyśmy się spodziewali.

Używałem również Univeral USB Installer (nadal mam pod ręką wersję portable) i sprawował się dobrze. Jeżeli nie dogaduje się już z Manjaro, to szkoda.

Rada natury ogólnej:
wyrosłem z dążenia do budowy wszechogarniających kombajnów. Wcześniej, czy później dociera się do rozdroża i trzeba zdecydować, czy pójść w kierunku mnóstwa kompromisów, czy spektakularnej porażki.
Mam kilka penów ‘dwójek’, które wykorzystuję do nagrywania .ISO. Kiedyś się jednak skończą, a poza tym, obrazy stają się coraz bardziej-bardziej (Manjaro-Xfce przekroczyło 2 GB). Dlatego w najbliższym czasie kupię kilka ‘czwórek’ i ‘ósemek’, aby zapewnić sobie zapas - nie będę nagrywał 4 GB image’a na 256 GB pen’a! Nawet perwersje mają swoje granice.


EDIT-20190317-1335 … @NoRobot no właśnie :slight_smile: Trochę zajęło mi dokończenie mojego wpisu i nie zauważyłem, że pojawił się Twój. Dokładnie o to chodzi.

Jeśli mogę, to wolę upraszczać sytuację i np. chcąc komuś pomóc zainstalować Manjaro, wolałbym zabrać jednego pena z instalatorem i innymi plikami, zamiast dwóch (do czego obecnie jestem zmuszony).

Off-topic:
Natomiast tanie pendrivy z Allegro (na marginesie, pen wskazany przez @NoRobot kosztuje prawie 19 zł razem z wysyłką) często szybko się psują lub nawet mają umyślnie sfałszowaną pojemność (faktycznie mniejszą).

Operujemy, w takim razie, różnymi definicjami prostoty. Jeżeli obstajesz przy swojej, to możesz skorzystać z naszych uwag nt. różnych programów. Dorzucę jeszcze, do zestawu, YUMI.

OT - nie rozumiem tej totalnej maniery kupowania wszystkiego w net’cie. O ile w przypadku mniejszych miejscowości ma, to sens, to w dużym mieście wygodniej i często taniej jest wejść do jednego z wielu sklepów.

Ja mieszkam na wsi 20 km od najbliższego miasta, z tego też powodu kupuję wszystko w necie. W ubiegłym roku kupiłem nawet nowy komin do naszego domu na Allegro. A co do pendrive, to też kupuję w necie, ale wybieram produkty renomowanych firm. Ten link, który dałem, dotyczył pierwszego lepszego pendrive, który mi się napatoczył w polu widzenia. :smiley:

YUMI, które swego czasu także testowałem, nie działało z Manjaro, a także z większością dystrybucji, które wtedy testowałem.
Z mulibootów, obsługujących najwięcej testowanych dystrybucji - choć niestety bez Manjaro - i dających możliwość wykorzystania pozostałej wolnej części pendriva, najlepiej spisywał mi się windowsowy XBOOT.

Jeśli chodzi tylko o dane, to zamiast tworzyć live USB można po prostu zainstalować Manjaro na USB i wtedy będziesz widział całą pojemość pen driva i mógł z niej korzystać.

Trzeba jednak pamiętać, że zainstalowany system jest ustawiony pod daną kartę GPU, więc na kompie z inną taki system się nie uruchomi, chociaż da się to przestawić w tty jak się pamięta komendy mhwd.

Chodzi o to aby mieć zarówno live USB jak i dostęp do pozostałego miejsca na pendrivie.

@michaldybczak -> jeżeli instalowałeś Manjaro na pen’ie, to podziel się opinią, w osobnym wątku. Ciekawy temat.

@majo -> wygląda na to, że tylko tego rodzaju rozwiązania, o jakich piszemy, czyli multiboot. Obrazy instalacyjne, to obrazy CD/DVD (jak już wcześniej wspominałem), więc potrzebne jest oprogramowanie, które jest w stanie obejść, to ‘ograniczenie’. Jeżeli te aplikacje mają problem z Manjaro, to być może wiąże się, to z tym, że czas jakiś temu, obrazy instalacyjne systemu stały się uniwersalne (hybrydowe?), czyli do ‘wypalania’ na pen’ie i płycie.

Jedyne co przychodzi mi do głowy to nie robienie pena przy pomocy dd
jak pamiętam stare czasy to jak robiłem standardowo .iso to miałem dostęp do reszty wolnego miejsca - zawsze coś mogłem jeszcze mieć na penie ( przydatne to było jak miałem pena z gparted-live )

Ale jak tylko był robiony przy pomocy dd można było zapomnieć o dostępie do wolnego miejsca :wink:

Nie sądzę, aby tak to działało. Jeżeli ‘wypalasz’ obraz DVD, to masz DVD - niezależnie od ‘wypalarki’. Nagrywałem .ISO różnymi narzędziami - nie wszystkie wykorzystywały dd, ale wszystkie ‘wypalały’ tak samo. W przypadku Manjaro, są to dwie partycje (UEFI i System) i wolne miejsce (nie do wykorzystania). Być może używałeś jakiegoś specyficznego narzędzia, albo cóś.

Moim zdaniem, jedynym rozwiązaniem jest narzędzie typu ‘multiboot’, które - tak na prawdę - jest boot managerem zarządzającym i boot’ującym ‘zainstalowane’ na pen’ie systemy.

nie wiem co sądzisz…
pisze co miałem u siebie na penie 4 GB jak miałem nagrany nie za pomocą dd to miałem dostęp do pena
i był postawiony wspomniany gparted-live i wolne miejsce które mogłem sformatować na co chciałem i tam mieć przydatne skrypty bez utraty właściwości boot pena
a jak robiłem to za pomocą dd to już tej opcji nie miałem ale jak wspomniałem było to wieki temu a przez ten czas sporo mogło się zmienić :wink:

Być może niewłaściwie Cię zrozumiałem, ale nie jest tak, że każda metoda tworzy te same struktury katalogów i plików.
Np. katalogi i pliki Manjaro live USB stworzone za pomocą UUI (dla wersji do Manjaro 16.10.3 - kiedy to było jeszcze możliwe) nie były takie same jak katalogi i pliki Manjaro live USB stworzone za pomocą dd.

Natomiast całkiem sprawny windowsowy multiboot XBOOT (choć nie dla Manjaro) potrafił przetworzyć oryginalne pliki .iso, tworząc z nich własne pliki .iso (czasami inne od źródłowych plików .iso), które dalej wykorzystywał do bootowania danego systemu.

Edit:
Poprosiłem twórców UUI, aby spróbowali dodać aktualne wersje Manjaro do listy skutecznie obsługiwanych dystrybucji. Zobaczymy, może się im uda, bo z dotychczasowej dyskusji wnioskuję, że UUI było najlepszą opcją rozwiązania problemu z tego wątku.

Jednak ciągle wydaje mi się, że powinien być jakiś sposób, aby przekształcić istniejącą, 3-cią partycję (pokazaną w 1-szym poście) z iso9660 na ext4 lub fat32.

Ale zagadka… Wiele razy “wypalałem” Linuksa ‘dd if=[scieżka/do/naszego/pliku/iso] of=[scieżka/do/pendrive]’, a następnie dorzucałem tam jakieś dokumenty, leciałem na miasto, na ksero i tam te dokumenty drukowali… Normalnie rękę dałbym sobie uciąć, że tak było, może nawet kilkanaście razy :slight_smile:

Jak się na tym nowym Forum robi, żeby to co jest na czerwono wyglądało coś jak “code”? Nie wiem jak to poprawić…

Czy na pewno? Bo wg mojej wiedzy, dd tworzy w takim przypadku pendrive typu iso9660, który jest z definicji tylko do odczytu (read only).
Ale może o czymś nie wiem?

majo, przed chwilą specjalnie “wypalałem” Lubuntu i wygląda na to, że straciłbym rękę :wink:
Przepraszam za zamieszanie.

Przychylam się to porad innych - takie peny 4GB można wyrwać za grosze, na znanym portalu aukcyjnym :wink:

Wypalasz system za pomocą dd na pendrive. Tworzysz partycje na nim o typie ex4 i etykietą live-rw. Będzie znajdował się tam plik /syslinux/live.cfg i dopisujesz do niego persistent:

label live
	menu label Live
	kernel /live/vmlinuz
	append initrd=/live/initrd.img boot=live persistent config   quiet

Sztuczka z Debiana 2011r. Debian Live USB z możliwością zapisywania zmian
Nie sprawdzałem czy jest aktualna.