Witam.
Na dysku 240 SSD mam zainstalowany system Manjaro. Oprócz tego mam dysk 500GB którego używałem na WIndowsie podzielony na 2 partycje 300 i 200GB. 300GB mam w ntfs i ta partycja jest ok jeżeli chodzi o zapis plików. Trzymam tam zdjęcia itd. Zostaje 200GB wolnego miejsca które chciałbym przeznaczyć na np. gry. Jednak gdy tworzę partycję ext4 to widnieje w niej folder lost+faund i nic tam nie mogę na niej robić. Podejrzewam, że kwestia uprawnień? Jak to rozwiązać?
Używałem narzędzia “zarządzanie partycjami”
Folder lost+faund jest folderem systemowym, ze szczególnym przeznaczeniem i nie służy do robienia w nim czegokolwiek przez użytkownika.
Zapomnij o nim, gdyż normalnie nie zajmuje Ci prawie żadnej przestrzeni dyskowej.
Ok, ale oprócz jego istnienia na partycji nie mogę z nią nic zrobić np. coś przenieść na nią, utworzyć katalogu itd.
Nie wiem, co to jest narzędzie “zarządzanie partycjami” (u siebie tego nie mam).
Chyba najlepszym pakietem do zarządzania partycjami jest gparted (powinien być także w KDE). Jeśli tym poprawnie stworzysz partycję, to nie powinieneś mieć z nią problemów.
To jest chyba Gparted tak przetłumaczony. No niestety, ale każda tworzona partycja nie ma uprawnień. Na razie zadziałało
sudo chmod a+rwx your_mountpoint
Zobaczymy czy da się zainstalować epica przez lutrisa na tej partycji.
I o to właśnie chodziło.
Nie jestem pewien, czy nadanie uprawnień dla wszystkich (chmod a) jest dobrym pomysłem, ale jeżeli chcesz tam instalować jakiś soft (niekrytyczny) i jesteś jedynym użytkownikiem komp’a, to pewnie właściwy wybór.