Kolejna aktualizacja gałęzi Stable, tym razem niezbyt duża.
Dość spora zmiana dla fanów najnowszej Plasmy, utworzyli nowe repo kde-unstable
– póki co dość efemeryczne, więc się dopytałem co to za twór. Najprawdopodobniej zostały (lub zostaną) tam przeniesione pakiety -git
Plasmy.
A sama aktualizacja przebiegła bez problemów
EDIT: Po dodaniu do /etc/pacman.conf
:
[kde-unstable]
SigLevel = PackageRequired
Include = /etc/pacman.d/mirrorlist
widać różnicę. Nie jest to to samo co pakiety -git
(póki co, być może wciąż trwają nad tym prace) tylko jakby coś pomiędzy.
Nie działają akcje na katalogach w thunarze. Prawy klilk powoduje zawieszenie programu.
Wszystko gra i buczy.
Jak zawsze.
Oczywiście OpenBox
No to szukamy przyczyny Bug, konfiguracja czy może coś innego. Odpal w Thunara przez terminal i spowoduj zwiechę, a tutaj podaj, co wypluje terminal.
Niestety to nic nie daje, bo Thunar działa jako demon. Być może ta aktualizacja to właśnie spowodowała.
To możesz go ubić i odpalić normalnie:
pkill thunar #ubicie
thunar #uruchomienie
Wtedy jest szansa, że wykrzaczając się wypluje jakieś użyteczne informacje.
Ja z ciekawości sobie zaintstalowałem Thunara pod OpenBoxem, ale wygląda na to, że wszystko działa poprawnie.
Zrobiłem to, ale nic nie wywala, po prostu otwiera katalog domowy. Po uruchomieniu przez terminal, kursor w terminalu przeskakuje jeden wiersz niżej, jak po zwykłym wykonaniu komendy.
No raczej nie, bo nie wyświetla znaku zachęty… w tym momencie możesz doprowadzić do wykrzaczenia się thunara wykonując te akcje które u ciebie go zawieszają… i być może konsola pokaże jakiś komunikat błędu.
U mnie wyświetla znak zachęty. Być może w openboxie thunar nie działa jako demon, ale pod xfce już atk.
Przecież napisałem chyba dokładnie, że należy najpierw ubić thunara działającego jako daemon i potem uruchomić go normalnie. Podając służące do tego polecenia.
W takim razie ja się poddaję.
Parę postów wyżej napisałem, że to zrobiłem. Po tych jak użyłem pkill i odpaliłem thunara przez terminal, komenda wykonała się tak jak wcześniej, pojawił się znak zachęty w terminalu.
No to skoro konsola przy wykrzaczeniu nie wypluwa żadnych błędów to może warto sprawdzić jak ten cały Thunar zachowa się na innym (nowym) użytkowniku.
- W trakcie działania daemon’a otwiera okno i przechodzi do znaku zachęty, ale po jego zabiciu czeka, drukując komunikaty.
- Gdyby ten sposób nie dał satysfakcjonujących informacji, można spróbować z:
$ journalctl -f
i wtedy odpalić Thunar’a. - Poza tym, można zmienić nazwę folderu z konfiguracją
~/.config/Thunar/
oraz pliku:
~/.config/xfce4/xfconf/xfce-perchannel-xml/thunar.xml
i odpalić na świeżo.
EDIT-20210219-1751 …
Ale ale, wygląda na to, że trzeba zrobić restart / przelogować się / zrestartować sesję … bo pewne ustawienia zostają. Te z pliku ~/.config/xfce4/xfconf/xfce-perchannel-xml/thunar.xml
Przetestowałem u siebie Thunara i to, co mogę powiedzieć to, że u mnie działa. Wniosek z tego taki, że problem najprawdopodobniej leży gdzieś w twojej konfiguracji, więc wyczyszczenie plików konfiguracyjnych najprawdopodobniej rozwiąże problem.
Usunąłem wszystkie konfigi, ale to też nie pomogło. Dopiero po odpaleniu journalctl -f zobaczyłem, że problem stanowi wtyczka megasync do thunara, usunąłem ją i teraz już thunar działa normalnie.