Problem z instalacją drukarki HP Deskjet F4210 Al-in-One

To nie jest najbliższy numer, tylko dokładnie, TO:
f4200_series
czyli seria F4200, gdzie zamiast dwóch zer można podstawić dowolne liczby, identyfikujące poszczególne modele z serii.


EDIT-20190621-2008 … HP tak robi. Jeżeli wydaje coś dla ‘series’, to jest dla wszystkich drukarek z danej serii.

@ azja Niestety nic z tego. Próbowałem już brać f4200 i f4500, jeszcze przed instalacją hp-plugin. F4200 był widoczny od samego początku. Mój model to f4210.
Gdy próbuję zaznaczyć f4200, to “Not found…”, tak jak na drugiej fotce na samej górze.

Wszystko ładnie pięknie jak Linuksy działają, najgorzej jak człowiek natrafia na takie problemy :frowning: Jeszcze coś z tym Win XP się dzieje, bo bym tam chociaż zainstalował. Wiadomo, drukarka potrzebna raz na ruski rok, ale jak już potrzebna - jakiś list przewozowy wydrukować, to jest nie do przecenienia.
Ściągnąłem Kaspersky Rescue Disk i będę próbował naprawiać te Windowsy…
Windows XP zainstalowane czas jakiś i niemal zupełnie nie używane, ale zdaje się, że kopię dostałem od sąsiadki, gdyż miałem na lapku zainstalowaną Vistę (więcej miejsca zajmuje). Pewnie jakiś felerny jej egzemplarz.

Jeszcze spróbuję przy odłączonej drukarce, ale nie sądzę by to pomogło. Kiedyś miałem taką śmieszną drukarkę, też hp, że jeżeli chciałem ją w Win zainstalować, to musiała być koniecznie odłączona. Inaczej były spore problemy z instalacją, kombinacje alpejskie. EDIT Nie da się zainstalować bez podłączania, w ogóle nie jest wykrywana, bo niby jak…

Spróbuję jesze na gościu, na innym środowisku graficznym, a może i na Mincie.

Skoro już zamierzasz sprawdzać inne środowiska to polecam KDE. KDE ma swoje ustawienia drukarek i działają one na tyle dobrze, że wszystko działa out of box, a ustawienia są banalnie proste. Nigdy dotąd nie miałem potrzeby uruchamiania HP Device Managera. Prawdę mówiąc nawet nie wiedziałem czy mam to ustrojstwo w systemie (mam, ale działa jak chce, raz się uruchomi a innym razem nie).

Chyba mam za małą partycję na KDE…

Dobra, chyba można powiedzieć, że solved - Linux Mint od razu rozpoznaje drukarkę, a tak się składa, że mam go na jednej z partycji. W razie "W " wskoczę na Minta i tam wydrukuje. Nie będę tu główkował i zaśmiecał sobie systemu jakimiś pierdołami.
Dzięki wszystkim skorym do pomocy.

Solved to raczej nie jest - bardziej kissed off :wink: