To co opisałem. pochodzi z obserwacji działania graficznego menedżera pakietów Pamac (nie konsolowego pakietu pamac ) i bezpośredniej obserwacji rozmiaru plików roboczych /var/cache/pacman/pkg/NAZWA_PAKIETU.part
Być może istotna jest tu to, że u mnie operacja była zatrzymywana w wyniku problemów z połączeniem z siecią, a u Ciebie (jak się domyślam) miało miejsce celowe ręczne anulowanie/zatrzymanie.
To faktycznie istotna informacja, jednak niewiele w tej kwestii zmienia. Gdy po prostu przerwałem pobieranie czy to klikając Anuluj w gui czy przez ctrl+c w konsoli efekt był taki sam zarówno w pamac jak i pacman – przy ponownej instalacji pobierało od momentu, w którym przerwało, a po przerwaniu instalacji był obecny plik /var/cache/pacman/pkg/NAZWA_PAKIETU.part.
Natomiast gdy zasymulowałem problemy z siecią, po prostu ją odłączając, oba managery również zachowały się w ten sam sposób – czyli pobierały pakiet od zera, a po przerwaniu sieci i instalacji nie zachował się żaden plik /var/cache/pacman/pkg/NAZWA_PAKIETU.part.
A to ciekawe że jest u nas inaczej.
U mnie tak zachowuje się tylko Pamac.
Natomiast konsolowa komenda sudo pacman -S NAZWA_PAKIETU, po wznowieniu połączenia sieciowego i ponowienia w/w komendy powoduje, że plik /var/cache/pacman/pkg/NAZWA_PAKIETU.part (np. ściągnięty przed awarią w 90%) jest dalej pobierany od momentu wcześniejszego zatrzymania (tu brakujące ostatnie 10%).
A po zakończeniu instalacji plik roboczy .part zamieniany jest na właściwy plik pakietu z rozszerzeniem .zst
Może w takim razie mamy jakieś inne systemowe ustawienia, które tym sterują?
Jeśli chodzi o pacman.conf, to mam prawie to samo, z różnicą w liniach: IgnorePkg = (tu mam całą listę) #Color
Drugi z tych parametrów raczej nie dotyczy poruszanego w tym wątku problemu.
Natomiast teraz kojarzę, że pakiety, na których “testowałem” problem z brakiem wznawiania pobierania, znajdowały na liście w linii IgnorePkg = (mam tu kilka niesystemowych, prawie nieużywanych pakietów o istotnych rozmiarach, które aktualizuję “ręcznie” w miarę potrzeb/dostępności Internetu).
Za tydzień, gdy będę dysponował lepszą siecią, sprawdzę, czy problem występuje także z innymi niż ignorowane pakiety.
Jeśli chodzi o pamac.conf (choć w Pamac nasze systemy zachowują się identycznie, więc to chyba nie powinno być istotne), to mam następujące różnice: RemoveUnrequiredDeps EnableDowngrade MaxParallelDownloads = 0 (to chyba nie powinno być istotne, ale…) KeepBuiltPkgs (to też chyba nie powinno być istotne) SimpleInstall
Po przeprowadzeniu dodatkowych testów widzę, że opisany problem w GUI Pamac występuje dla wszystkich pakietów (niezależnie od tego, czy są “ignorowane” czy nie).
Wniosek dla mnie:
Jeśli w trakcie instalacji/aktualizacji dużego pakietu, którego znaczna część już została pobrana, wywali się internet i nie chcemy, aby pobieranie tego dużego pakietu rozpoczynało się od zera, to należy szybko zamknąć Pamac, a po przywróceniu Internetu wykonać instalację ręcznie za pomocą sudo pacman -S NAZWA_PAKIETU
Nierozwiązaną zagadką pozostaje natomiast, dlaczego GUI Pamac nie działa tak jak powyższa komenda pacman’a.