Od Windows 8 klucz aktywacyjny systemu zapisywany jest w BIOS’ie (precyzyjniej rzecz biorąc, w UEFI) - dla maszyn sprzedawanych z systemem, czyli z Windows’ami w wersji OEM.
Licencje Microsoft’u, to nie licencje takie jak BSD. Ich liczba, rodzaj, zakres i interpretacje ulegają zmianom w czasie i - z punktu widzenia użytkownika - są pokręcone. Gdybym miał wylistować najważniejsze (z punktu widzenia tego wątku) elementy, to (*):
- ograniczenie, w postaci zakazu używania licencji równocześnie na kilku stanowiskach. Użycie, moim zdaniem, należy interpretować w taki sposób, że system zainstalowany (niekoniecznie używany) przy pomocy klucza, świadczy o tym, że licencja jest używana;
- przywiązanie licencji typu OEM do sprzętu, z którym ta licencja została kupiona.
… w związku z tym:
- jeżeli mamy zapisany klucz w UEFI (a więc mamy licencję OEM), to możemy go użyć w instalacji wirtualnej, pod warunkiem, że będzie ona zlokalizowana na tym samym sprzęcie i, że instalacja fizyczna zostanie usunięta;
- jeżeli nie mamy klucza w UEFI, tylko naklejkę, to również ograniczeni jesteśmy do fizycznej maszyny (licencja OEM) i konieczności usunięcia fizycznej instalacji;
- jeżeli mamy tylko klucz elektroniczny, to obowiązują powyższe ograniczenia i dochodzi jeszcze prawdopodobieństwo kontaktu z serwisem Microsoft’u, w celu reaktywacji;
- jeżeli licencja jest typu Box, to nie jesteśmy ograniczeni sprzętem (brak przywiązania), ale nadal obowiązuje zakaz równoczesnego użytkowania.
(*) Dotyczy licencji jednostanowiskowych i jest tylko moją interpretacją - nie należy tej opinii traktować inaczej, jak głosu w dyskusji.