KDE Plasma Wayland

Przez pewien czas używałem Plasmy na waylandzie. Poza znanymi problemami - mianowicie freezowaniu środowiska graficznego po wylogowaniu/zalogowaniu powstał kolejny. Nie działa pasek menu. Są na nim ikonki tak, jak być powinny, ale kliknięcie na nich LPM nic nie daje, co gorsza na Uruchamiaczu Programów również (dziwna nazwa na ikonkę startlike). Można kliknąć PPM i z rozwijalnego menu odpalić program, ale LPM nie działa. Dla testu zrobiłem nowy standardowy panel na górze i efekt jest ten sam. Nie da się też przypiąć do paska uruchomionego programu. Jakiś pomysł?

W logach jest coś na ten temat? Próbowałeś wyczyścić cache? Świeżo utworzonym użytkowniku dzieje się to samo? Próbowałeś usunąć pliki konfiguracyjne Plasmy – może nie od razu wszystkie, w pierwszej kolejności zainteresowałbym się ~/.config/plasma-org.kde.plasma.desktop-appletsrc.

U siebie nie obserwuję żadnego z wymienionych objawów (a używam Plasmy na Waylandzie już ładnych parę miesięcy), z aktualizacji na aktualizację jest wręcz coraz lepiej (powiedziałbym, że jest nawet lepiej niż na Xorg). Choć nie wykluczam, że to może być też kwestia mojego sprzętu – wszak nie od dziś wiadomo, że AMD lubi się z Waylandem.

Usunięcie wspomnianego przez Ciebie pliku konfiguracyjnego nic nie dało. Natomiast przy utworzeniu nowego użytkownika wszystko wraca do normy. Wolałbym uniknąć całkowitego czyszczenia ~/.cache bo boję si, że coś za dużo wyczyszczę i narobię sobie więcej problemów niż z Waylandem. Jeszcze popróbuję skasować pliki konfiguracyjne z podanego przez Ciebie linku, może metodą eliminacji dojdę, co jest nie tak.

Szczerze wątpię. Tam przede wszystkim są trzymane wszelkiego rodzaju śmieci, które pozwalają się programom szybciej uruchamiać, na ich funkcjonalność nie ma to wpływu (nie tyka również przeglądarek, jeśli to masz na myśli, one pliki profilu trzymają gdzie indziej). Warto od czasu do czasu zrobić tam porządki – ot choćby po to, żeby pozbyć się starych miniaturek obrazów, których już nie masz na dysku. Generalnie nie powinieneś nawet odczuć różnicy po usunięciu folderu. Gorzej gdybyś usunął cały ~/.config lub ~/.local.

Niestety, nic z podanych przez Ciebie sposobów nie pomogło. Na nowym użytkowniku Wayland działa, czyszczenie cache, kasowanie konfigów Plasmy nic nie daje. Ikonki na pasku są nadal “nieklikalne” LPM".
Szukam w Necie rozwiązań, ale nic nie mogę znaleźć. Skoro jednak nie ma problemów przy założeniu nowego konta, to któryś config mojego pulpitu musi być felerny. Tylko który?

EDIT: Eureka!!! Problemem było ustawienie przywoływania okien myszą. Niedawno ustawiłem tak, by kliknięcie w zawartość okna nie wywalało go na wierzch. Stare przyzwyczajenie z Amigi. Po zmianie na przywołanie na wierzch i uaktywnienie okna LPM rozwiązało problem.