Nie bardzo rozumiem ideę tego pomysłu. Jeżeli użyję komendy touch i zechcę nią potraktować istniejący plik/katalog, to zmieni ona jego czas modyfikacji na bieżący i … tyle. Coś mi umyka?
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Co prawda nie miałem z tym nigdy problemów, ale:
te pliki, które nie chcą być usunięte, to regularne pliki/katalogi, czy może link’i?
No i oczywiście, czekamy na zwrotne informacje dotyczące dwóch tropów, które pojawiły się wcześniej:
to, co opiera się, jest Twoją własnością (w sensie własności pliku), czy innego user’a?
co z podłączeniem do Windows’ów i sprawdzeniem poprawności systemu plików?
Katalog .Trash-1000 należy najpierw usunąć i stworzyć plik o tej nazwie. Nie chodzi o modyfikację katalogu tylko wywalenie go i zastąpienie plikiem. Nie byłem precyzyjny w poprzednim poście, teraz się poprawiam. Takie oszustwo wobec OS’a, który szuka katalogu do zapisania danych a znajduje plik i oznajmia, że nie ma takiego katalogu (co jest prawdą bo katalog stał się plikiem), zatem nie jest w stanie nic tam zapisać, a oto w tym chodzi. Oczywiście tracimy możliwość korzstania ze Śmietnika zgodnie z założeniem systemu, ale ma to dotyczyć mediów podłączanych od czasu do czasu a nie samego systemu, na którym pracujemy.
… no to znaczy się … d**** - bo tego katalogu nie da się usunąć.
jeśli przed poleceniem jakimkolwiek daję sudo to znaczy, że wykonuje je z poziomu roota?? TAK. A nie udaje się będąc swoim właścicielem (znając hasło root’a do systemu na licencji GPL) popełnić czynu wywalenia pliku ./Trash ??? EDIT: przecież tutaj w Linux nie jest tak jak w Windows. Gdzie pojawiały się na niebieskim tle komunikaty System zamknie się awaryjnie, aby uniknąć awaryjnego zamknięcia!! JAJA
@lcoyote podstawa na Windows ustawić na tym dysku coby pliki nie były ładowane do kosza tylko usuwane ( w skrócie wyłączyć kosz na Windows ) ja u siebie tak miałem i nigdy nie musiałem nic czyścić…
co do TV to nigdy nie miałem potrzeby podłączać dysku więc nie wiem czy taka opcja istnieje wyłączenia kosza
osobiście jest to jedyna opcja coby pozbyć się kosza na zewnętrznym dysku ale tak samo trzeba też zrobić na Linux coby plik kasowane były usuwane a nie przenoszone do kosza…
przerabiałem ten temat już dawno temu i nawet na pendrive nie tworzą mi się żadne kosze
a co do MC to nigdy nie miałem problemów z usuwaniem ./Trash na jakimkolwiek dysku czy penie które nie są moje ( ale usuwałem za zgodą właściciela )
tylko tak ciekawostka robiłem to z konta root i to nie na X-ach tylko w TTY z zasady mam na ( tty2 ) zalogowane konto root z otwartym MC do podobnych sytuacji
… tyle, że PCManFM-Qt jest domyślnym menagerem plików w środowisku LXDE. Pomimo to doinstalowałem go (na razie u mnie po angielsku) i pozmieniałem (tak jak u Ciebie)
ale w środowisku MATE, gdzie Caja jest domyślnym menagerem nie ma takiej możliwości.
Problem dotyczy linux’owego kosza, a nie kosza windows’owego czy kosza w ogóle.
To co tworzy się (System Volume Information) pod Windows’ami, to folder (domyślnie niedostępny z poziomu Windows) z informacjami nt. partycji, problemów z nią, spójnością i punkty przywracania. Nie należy tego usuwać, jeżeli nie wie się dokładnie, co się robi.
Jest opcja ‘Dodatkowe polecenie “Usuń” pomijające Kosz’ - korzystaj z tego.
Jest opcja “‘Pytaj przed przeniesieniem plików do kosza’” - włącz ją. Jeżeli właściwie domyślam się, co autor miał na myśli, to program będzie pytał się, czy przenieść do Kosza, czy usunąć.
Jest zapewne możliwość usuwania z Shift’em.
Wszyscy nerwowo wiercą się w swoich wygodnych fotelach, czekając na rezultaty podłączenia urządzenia pod Windows’y i sprawdzenia systemu plików.
Nie należy również wykluczać fizycznego uszkodzenia dysku.
… zabrałem się do przełączenia pod Windows. Rezultat taki oto, że szystem (napisałem celowo tak przez SZ) próbuje naprawić system plików, … nie da się naprawić i spróbuj ponownie i tak w kółko. Pozostaje tylko: - jak przyjdzie dodatkowy zamówiony dysk USB - to sformatować ten nowy pod Windows na ntfs i po przekopiowaniu danych ten stary (z błędami) też sformatować i też pod Windowsem. Nota: nie przypuszczałem, że problem usuwania pliku ./Trash jest tak POWAŻNYM zadaniem.
można na ntfs na linux też sformatować ja tak mam pena zrobionego bo były problemy z plikami większymi jak 4 GB a tyle ( dokładnie 4,2 GB ma widniejący rom do mojego fona )
W zależności od wersji systemu (Win7, 10, …) szczegóły będą lekko odmienne, ale:
Windows Explorer / PrawyKlawiszMyszy / Właściwości / Narzędzia … lub coś podobnego / … coś nt. naprawy lub sprawdzenia dysku / … jeżeli, to będzie Win10, to wszystko, jeżeli Win7, to zaznacz również, aby naprawił znalezione problemy.
Problem jest z tym problematycznym przypadkiem.
Napisałem, że jest niedostępny, nie niewidoczny. Widzisz, ale nie wejdziesz (pod Windows’ami).
… oj trudno. I tak DZIĘKI wszystkim. Dowiedziałem się i przypomniałem sobie wiele informacji zakurzonych z pomroku dziejów … jako że pamięć zawodną bywa EDIT: 08 luty 2020. Wczoraj z innego dysku podłączonego pod USB wywaliłem pod MC bez problemu ukryty katalog ./Trash - zatem jak wcześniej wspomniałem wszystko da się wyrzucić z dysku pod warunkiem, że nie ma jakichś … UKRYTYCH PRZESZKÓD. MC używałem jako zwykły user.