Instalacja Manjaro obok Win 10

Sam nie używam UEFI, ale wykonałem kilka instalacji. Kiedyś byłem zwolennikiem jednej partycji EFI, dopóki praktyka nie zweryfikowała mojego teoretycznego podejścia do tematu. ‘Złośliwa’ partycja EFI stworzona przez Windows’y nie pozwalała w jakikolwiek sposób uruchomić drugiego systemu, którego plik EFI na niej umieszczałem. Problem rozwiązało stworzenie osobnej partycji EFI - jak się okazało, po exploracji net’u, nie byłem jedynym, który spotkał się z takim problemem; dlatego rekomenduję nie ruszać windows’owej partycji EFI i stworzenie dla Linux’a (lub wielu linuksów) osobnej.


@Fiszek
Moim zdaniem, na liście - oprócz Windows Boot Manager - powinna również być pozycja wskazująca na Manjaro (choć nie wiem, czy należy spodziewać się jakiejś ustandaryzowanej nazwy). Widzę, roboczo, dwie możliwości:

  1. Wybierz ‘HDD: Samsung SSD …’ i sprawdź co będzie się działo.
  2. W trakcie instalacji został popełniony jakiś błąd, związany z partycją EFI. Usystematyzuj mocno zmieszany opis z pierwszego wpisu i wrzuć screen z GParted.

No i nic nowego się nie stało ;/
Zaraz wrzucę

Najśmieszniejsze że problem mam tylko z tym laptopem w 2 poprzednich w jednym moim działa po mojemu :open_mouth:

https://imgur.com/AUopOr2

Tego typu problemy potwierdzają moją negatywną opinię nt. UEFI, które - moim zdaniem - zostało stworzone dla jednego systemu na dysku, dla konkretnego systemu (Windows) i jest, ze swej natury albo błędów implementacji, mało powtarzalne i podatne na kaprysy konkretnych konfiguracji sprzętowych.

A ja nie mogę się zgodzić w 100%
Zrobiłem musiałem sam dodać ręcznie pozycję do bootowania w biosie, znaleźć ją z plików dostępnych na dysku po 20 instalacji większość nazw zna się na pamięć. Tylko czemu bios sam sobie nie przypisał bootowania dwóch systemów nie mam pojęcia.

Z moich obserwacji wychodzi na to że wszystko zależy od Biosu płyty głównej bo jak instalowałem 50 razy Manjaro na 5 różnych laptopach tak pierwszy ram mam takie cuda. Ostatecznie winę zwalam na bios

PS dziękuję za pomoc Panowie

Z tego co widzę, to nie tworzyłeś osobnej partycji EFI dla Manjaro, tylko podpiąłeś windows’ową. Skłonny jestem zaryzykować twierdzenie, że gdyby Linux miał swoją własną partycję EFI, to nie było by problemów - to może być taki sam przypadek, o jakim piszę wyżej.

Zgadzam się z uwagą, że problemy dotyczą konkretnych sprzętów, a więc mogą być zależne od BIOS’u lub sposobu instalacji Windows’ów.

przez prawie 4 miesiące miałem dualboot ( Manjaro-i3/Win10 ) działało zadowalająco, a że potem po wywaleniu chwasta w postacie Win10 ( zyskanie miejsca 50 GB ) to już tak zostało do tej pory…
/boot/efi - fat32

@Fiszek zastanawia mnie /dev/sda1 - ntfs jak pamiętam u mnie była na pierwszym rozruchowa…

To najpewniej jest partycja systemowa (boot’ująca ?) Windows’ów. Jest tworzona z urzędu, w trakcie instalacji systemu.

Zgadza się pierwsze 4 tworzy sobie win 10 sam.
Mam tylko nadzieję że nie będzie problemów przy przeinstalowywaniu nie mniej jednak czy tworzę własną partycję fat 32 z /boot/efi czy podpinam się do windowsoskiej na tym lapku muszę sam stworzyć bota w biosie a raczej tylko skrót do niego i dać go na górę listy do zbotoowania

Ogólnie z doświadczenia wiem że od partycji windowsowych trzeba się trzymać z daleka bo ten system ratuje tylko to że jest masa gier na niego i pakiet Adobe (no może jeszcze coś profesjonalnego) poza tym dno i meter mułu jak by mi dota 2 lepiej działała na manjaro to nie fatygowałbym się nawet z instalacją W10 ale muszę mieć bo czasami lubię sobie meczyk pyknąć.
aaa i jeszcze na windzie mam program do podglądu kamerki tzn kamerka na lapku nagrywa tylko kiedy w pokoju coś się rusza dobre na nowe mieszkania sprawdzać czy lokatorzy nie buszują po pokoju xD

Potwierdzam, u mnie też jest, jak tu. Żadnej dodatkowej partycji EFI fat32 nie trzeba tworzyć. Należy podczas instalacji wskazać jako /boot/efi tą istniejącą.
U mnie jest tak:
BIOS


GRUB

Z tym że, te wpisy w biosie dodały się automatycznie podczas instalacji systemów. Manjaro był ostatni dlatego jest pierwszy na liście.
Sprzęt: laptop Lenovo

W takim przypadku uruchamianie systemu następuje z gruba,

Ubuntuinstalacja16-640x400

a koledzy najwyraźniej chcieli uruchamianie z biosa/uefi czyli wybór systemu tak

tak przynajmniej to po czasie zrozumiałem i dlatego nasze drogi się nie zeszły :slight_smile:

Nie nie dobrze rozumiałeś bo na innych lapkach mam wybór taki jak ty pokazałeś ale na tym to po prostu nie działa nie wiem czemu bios jest ubogi tutaj zakładam że to jego wina.
Na początku myślałem że W10 jest agresywny i nie puszcza ale Manjaro poprostu jak by nie mógł nadpisać/zmienić standardowego boota i musiałem stworzyć/pokazać mu/dodać właściwy .

Moim zdaniem niczego nowego nie trzeba tworzyć tylko trzeba umiejętnie wybrać pewne opcje przy instalacji Manjaro w trybie UEFI.
Gdy będziesz partycjonował dyski przy instalacji, niczego tam nie ruszaj, tylko dodaj flagę BOOT do istniejącej już partycji FAT32 którą stworzył Windows.
Następnie, ważne! , wybierz odpowiedni dysk który ma przechowywać PROGRAM ROZRUCHOWY a tym ODPOWIEDNIM DYSKIEM jest ten, na którym jest zainstalowany WINDOWS, nie ten na którym stawiasz LINUXA!!! Tu ludzie właśnie w tym miejscu popełniają błąd, mają w systemie kilka dysków, powiedzmy jeden z nich jest czysty i ma być na nim linux to… ładują wtedy GRUBA właśnie na ten dysk a tak ma nie być w przypadku Windows10! Podczas partycjonowania masz u góry zakładkę z opisem chyba “dysk do przechowywania programu rozruchowego” czy coś w ten deseń, tam masz wybrać dysk na którym jest WINDOWS10.

Nie wierzę własnym oczom i nie ufam własnej inteligencji, dlatego muszę zapytać, czy ja dobrze widzę i prawidłowo rozumiem sens:
naprawdę radzisz zainstalować GRUB’a na partycji windows’owej?

Nie na partycji Windowsowej tylko na dysku który ma partycję z Windowsem, to spora różnica albowiem nie da się wepchnąć Grub’a na partycję NTFS z Windowsem, można go wrzucić do partycji FAT32 na dysku, na którym jest Windows gdzieś dalej.
Przy partycjonowaniu jest lista wyboru dysku do przechowywania Gruba, prawda?
Wszystko będzie cacy dopóki właściwy dysk będzie istniał, powiedzmy masz tak:

a) dysk 1 z FAT32 i NTFS dla Windows
b) dysk 2 z EXT4 dla linux

Jeśli wrzucisz Gruba na dysk 2 a boot (flagę) ustawisz na dysku 1 w partycji FAT32 to po odpięciu dysku 2 z systemu linux już nie wystartuje. Co lepsze, Windows10 też nie!
Właśnie dosłownie przed chwilą to sprawdziłem. Odpinam dysk 2 i windows10 stoi, nie ma nawet Grub_rescue_mode
a windows10 zgłasza AWARIĘ (czyii siebie samego pewnie).

Co lepsze, ten sam numer z Windows 8.1 już nie działa, po odpięciu dysku z Grub-em uruchamia się Windows.

Szwagier nie takie numery robił …


Flagi esp i boot, są - moim zdaniem - niezależne od siebie. Pierwsza informuje o tym, że partycja zawiera plik EFI, a druga, że na partycji znajduje się program rozruchowy.

Jeżeli partycję EFI oflagujesz jako esp; partycję główną (/) jako boot; i zamontujesz partycję EFI pod /boot/efi, to powinno działać. Nie mam pod ręką żadnej instalacji UEFI, aby to zweryfikować, ale moim zdaniem - będzie chodziło.

Panowie tak czy siak działa. Wcześniej instalowałem trochę inaczej też działało teraz musiałem pokombinować i spytać czy mi coś umyka.
Nie ma sensu chyba gdybać dalej
Dziękuję za pomoc i chęci Wesołych Świąt

Jeżeli chodzi o dota 2 to u mnie akurat działa znacznie lepiej niż na win10, wystarczyło dodać ze steama “mod” na obsługę vulkana i śmiga aż miło. No chyba, że nie masz karty obsługującej vulkan albo obsługującą go tylko częściowo to różnicy żadnej nie zobaczysz bo otworzy Ci się i tak w openGL.

Nie wiem mam mx940 i w manjaro mam 30fps na windzie rzadko kiedy spada poniżej 80fps