Idea menadżera haseł

Natchniony postem:

[quote=“UltherEgo, post:2, topic:50”]
Dorzucę od siebie tylko manager i jednocześnie generator haseł z możliwością wyboru ilości znaków i ich rodzaju.

chciałbym się dowiedzieć nt. menadżera haseł, np. "KeeWeb ", czy jakiegokolwiek innego. Czy działa to tak, że np. zapisuję gdzieś w pliku lokalnym hasła w pliku i równocześnie taki plik jest modyfikowany online, tak, że np. siadam sobie przy innym kompie, dobieram się online do mojego pliku i mogę korzystać z moich haseł, gdy np. jestem u kogoś w gościach?
Pewnie tak właśnie jest. Jaki wg Was menadżer haseł jest najwygodniejszy?

KeeWeb zapisuje pliki w formacie .kdbx. Plik szyfrowany, dlatego ja stosuję dłuższe hasło do odszyfrowania. Taki plik możesz przetrzymywać nawet w chmurze i ściągnąć wszędzie tam gdzie korzystasz z KeeWeb.
Przykładowy scenariusz:
Na komputerze X tworzysz sobie bazę z hasłami przez KeeWeb, on wygeneruje Ci plik z rozszerzeniem .kdbx. Plik wrzucasz na jakąś chmurę, gita prywatnego, czy co tam sobie chcesz. Wyjeżdżasz z lapkiem Y, ale nie chcesz na nim instalować KeeWeb. Ściągasz wysłany plik, wchodzisz na stronę KeeWeb i otwierasz plik.

Osobiście mam paranoję na punkcie przechowywania elektronicznie haseł, dlatego dodatkowo szyfruję plik ccryptem. Wychodzi mi z tego zaszyfrowany plik szyfrowany :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Bardzo dziękuję. Niestety jakoś nie polubiliśmy się. Poległem już na samym początku - tworzeniu bazy .kdbx. Dlatego bazę, posiłkując się filmikiem instruktażowym, utworzyłem w KeePassXC (keepassxc) 2.5.1-1 i już jestem w trakcie szyfrowania wszystkiego co mi przyjdzie do głowy.
Mam też na dysku twardym pewne newralgiczne pliki, (nie, nie filmy pedofilskie, a kontakty, zwykłe pliki tekstowe). Chciałbym je również zaszyfrować, a najlepiej całe /home/, tak żebym mógł wejść, przeglądać, czy edytować, dopiero po wpisaniu hasła w KeePassXC.
Czy da się zaszyfrować jakiś plik, czy też katalog?
Po 10-tym planuję kupić dysk twardy ssd, tak by wyłączać komputer, nie usypiać, jak dotychczas i korzystać w pełni z dobrodziejstw KeePassXC, by miało ono sens. Wszystkie dyski i nośniki jakie mam w domu wyzeruję.
Cała sytuacja jest . Nie jestem żadnym terrorystą, a moje pytania są czysto teoretyczne.

Po co się tak spowiadam? Rozważam, jak piszę, czysto hipotetyczną sytuację, że z kimś się skonfliktowałem, ta osoba wie o moich “grzeszkach” i doniosła na policję.
Czy takie wysiłki mają sens?
Zawsze mógłbym się tłumaczyć, że nie tylko ja korzystam z internetu.
Co wie o mnie administrator sieci z kablówki?
Od pewnego czasu korzystałem z darmowego VPN'a - proton vpn. Niestety po reinstalacji systemu (/home/ zachowałem) nie potrafię znaleźć właściwego VPN’a wśród protonmail, który by działał stale i niezawodnie, dlatego piszę teraz do Was korzystając ze zwykłego połączenia.
Ktoś może korzysta i wie, który to jest , ten niezawodny?

Według mnie zbytnio PRZESADZASZ jak ogrodnik. Dla mnie jako Polaka mieszkającego od ponad 10-ciu lat poza Polską -zauważalne jest że wielu tam u Was w Polsce WPADA w niepotrzebną Psychozę STRACHU. Wszak każdy ma jakieś “grzeszki” - ale czy warte są ONE zainteresowania innych? i naszego strachu przed ujawnieniem.

Moim zdaniem takie wysiłki nie mają sensu. Szczególnie jeśli w tej hipotetycznej sytuacji ten ktoś cię zna. Jeśli ma odpowiednie dowody, to wystarczy, że zgłosi cię na policję i oni zarekwirują twój sprzęt. A tam już powinni mieć swoich specjalistów od łamania zabezpieczeń i odzyskiwania usuniętych danych. I jeśli są to oskarżenia w rodzaju “on ogląda porno” to nikt nie będzie się tym przejmował (chyba że jesteś znany publicznie).

Da się, jest na to wiele sposobów. Oto niektóre z nich.

Dzięki Tomek.
Tak naprawdę, mogą mnie cmoknąć - byłem pijany i nie pamiętam co robiłem. Nie wiem, o co chodzi z tym zdjęciem, z maja zeszłego roku. Zainteresować, myślę, że będą się musieli, ale nic mi nie zrobią. Nie chcę za to tracić kontaktów. Chcę żyć jak dotychczas, nie narażając jednak znajomych na nieprzyjemności.
Co widzi taki administrator sieci z kablówki? Ktoś wie?

W tej kwestii warto zapoznać się z tym artykułem.

jeśli ktoś był pod “wpływem” - to nie jest to okoliczność łagodząca.

Kto co ogląda i co pobiera “udostępnione” po IP. No i ma prawny obowiązek trzymać te logi przez ileś tam lat (zgodnie z jakąś ustawą).
Wszelkie NASZE działania w sieci, telefonie i opłaty kartą bankomatową są dla odpowiednio WŁAŚCIWYCH ludzi dostępne. Ale nie popadajmy w paranoję.

Jeżeli kogoś interesują moje grzeszki, to mogę pochwalić się po przez pw.