Wątek w którym można się podzielić swoimi ulubionymi, a mniej znanymi aplikacjami. Chodzi tu o mniej popularne programy, które sprawdzają się w codziennym użytkowaniu.
Nie wrzucamy tu programów, które znajdują się na licznych w sieci spisach najpopularniejszych programów (Firefox, LibreOffice, VLC, GIMP itp.)
Dorzucę od siebie tylko manager i jednocześnie generator haseł z możliwością wyboru ilości znaków i ich rodzaju. KeeWeb - bo tak właśnie się nazywa.
Nie jest to manager haseł terminalowy, ale posiada wersję WEB, oraz zapisu pliku na Dropboxie, Google Driver, OneDriver, czy na własnym serverze. Osobiście korzystam z zamkniętego prywatnie git’a
A to mój niezbędnik: FocusWriter (AUR) – pełnoekranowy edytor tekstu z całkiem sporymi możliwościami dostosowania Redshift – regulacja temperatury ekranu i przede wszystkim ochrona oczu youtube-dl – fajny programik do pobierania filmów, w połączeniu z ffmpeg służy mi do pobierania muzyki z YouTube
thefuck - programik konsolowy dostępny w Manjaro repo, poprawia i wyszukuje poprawne komendy jeśli się pomylimy, czyli jak coś pójdzie nie tak, piszemy fuck i zwraca nam najbardziej prawdopodobną, poprawną komendę
Z łatwością można skonfigurować programik, żeby dział z jakże znanym wyrażeniem kurwa, chociaż angielska wersja jest krótsza i łatwiejsza do użytku. Chociaż jak się teraz nad tym zastanawiam, to polską, krótką wersją może być dupa. Zachęcam do eksperymentów .
betterlockscreen - fajny locker ekranu, ogarnia nie tylko blokadę ale też wprowadza w uśpienie razem z zablokowaniem i można go używać też do ustawianie tapet przy stajcie jak feh. Taki i3lock z cache’owaniem
CuteMarkEd - Oparty na Qt, darmowy edytor Markdown open source z podglądem HTML na żywo, wyrażeń matematycznych, podświetlania składni kodu i markdown. Zobacz stronę funkcji, aby uzyskać więcej informacji.
Calibre
Wszystko mający niezbędnik każdego nowoczesnego mola książkowego, który z wygody, oszczędności miejsca czy innych tylko sobie znanych powodów, przekonał się do książek w formacie elektronicznym.
Podstawową funkcją programu jest zarządzanie biblioteką posiadanych e-booków. Dzięki temu, że calibre został tak zaprojektowany, by traktować książkę jako obiekt logiczny, możliwe jest posiadanie jednego wpisu w bibliotece, do którego przypisane jest kilka plików w różnych formatach e-booków. Oprócz typowych pól sortowania takich jak tytuł, autor, data dodania, data wydania, rozmiar, ocena, seria itd, możliwe jest dodawanie dodatkowych metadanych.
Jest w oficjalnych repozytoriach i po zainstalowaniu jeśli pojawi się nowa wersja - to poleceniem z konsoli
Calibre (community) jest dobre (nie używam, ale ludzie mówią), choć nie bardzo mało znane.
Piszesz: … po zainstalowaniu jeśli pojawi się nowa wersja - to poleceniem z konsoli …
Sugerujesz instalację softu ze strony Producenta - WHAT?! Robisz upgrade pakietu zainstalowanego poprzez manager’a pakietów (pacman, pamac) za pomocą instalki ściągniętej bezpośrednio ze strony Autora?!
Jeżeli chcesz używać systemu (Arch, Manjaro, etc.) zgodnie z jego instrukcją, to nie wolno Ci instalować oprogramowania poza systemowym mechanizmem kontroli pakietów, bo to jest prosta droga do uceglenia.
Jeżeli już, to robisz, to bierzesz za, to odpowiedzialność i byłoby dobrze, gdybyś wiedział co robisz. Nie polecaj takich działań, bez wyraźnego ostrzeżenia, że wiąże się, to z - co najmniej - niebezpieczeństwem utraty stabilności działania systemu.
Coś dla minimalistów i fanów lekkiego oprogramowania. Programy ze stajni suckless. Mi najbardziej do gustu przypadł genialny w swojej prostocie programik do robienia prezentacji sent. Można je znaleźć w AUR.
ncdu swietny program do czyszczenia dysku … czemu programy za kazdym razem musza dysk skanowac zeby obliczyc ilosc miejsca?
i przypomnialo misie Douane firewall
crown juz ktos powiedzial ale jeszcze fajny jest qtws i np google mapy bez przgladarki … tylko mnie denerwuje ze na kompie wszystko pchali do przegladarki a na komorce kazda strona www ma stoj program?