Co oglądamy (filmoteka i serialoteka)

Już za Tobą tęsknię (Miss You Already) [2015]. Wzruszający, ale nie ckliwy, a przy tym pełen pogodnego humoru. Dwa w jednym - dwa poważne tematy w jednym filmie, na tle głębokiej przyjaźni. Świetna rola Toni Collette, którą lubię i cenię.

Furia (Fury) [2014]. Fantastyczny film o istocie wojny - ani heroicznej, ani słusznej, tylko wyniszczającej ciała i umysły. Brad Pitt pokazał, że potrafi być nie tylko przystojnym chłopcem.

Furia bardzo dobry film. Jak ktoś lubi koreańskie siakiemakie (ja lubię) to może “Wiedźma”
Koreańskie sci fi. Na 2021 przewidziany ciąg dalszy i ja czekam.

Dark Matter (2015-2017) serial

Sześcioosobowa załoga statku kosmicznego budzi się z wyczyszczoną pamięcią w odległym zakątku kosmosu. Jedyną podpowiedzią co do ich tożsamości jest ładunek pełen broni i cel: odosobniona kolonia górników.

The Mandalorian (2019) serial

Historia przedstawiona w serialu „The Mandalorian” będzie toczyć się po upadku Imperium Galaktycznego, przed pojawieniem się Najwyższego Porządku. Śledzimy losy samotnego strzelca na obrzeżach galaktyki, na których Nowa Republika nie ma wpływów.
Samotny łowca głów przemierza najdalsze zakątki galaktyki, z dala od władzy Nowej Republiki.

Zabić, jak to łatwo powiedzieć (Killing Them Softly) [2012]
Hmmm, ciekawie się oglądało. Z jednej strony film jest brutalny (kojarzy się z Tarantino, choć bez tej poezji, jaką Quentin okrasza przemoc), z drugiej komiczny. Ta druga część jego natury nie jest oczywista. W pierwszych scenach nie-serio byłem lekko zmieszany i zastanawiałem się nad tym, czy reżyser nie kpi ze mnie - nie od razu złapałem konwencję. Ciekawa rola Brad’a Pitt’a, miło było obejrzeć James’a Gandolfini, doskonała puenta na samym końcu filmu.


Angielski tytuł filmu jest odwołaniem do tytułu znanego utworu. Ktoś pamięta jakiego? :slight_smile:

Rok niebezpiecznego życia (The Year of Living Dangerously) [1982]
Dobre kino charakteryzuje się tym (między innymi), że mimo wieku, nadal dobrze się je ogląda. Obejrzałem z tym samym, wielkim zainteresowaniem, jak … wiele lat temu, gdy widziałem go po raz pierwszy. Świetna Linda Hunt [*], młody Mel Gibson, młoda Sigourney Weaver, ważne sprawy na liście poruszonych problemów.


[*] Aktorka zagrała fotoreportera - mężczyznę. Moim zdaniem doskonale (Akademia również była tego zdania, nadradzając ją Oscar’em). Ktoś pamięta podobną rolę z naszego filmowego podwórka - polski film, polska aktorka?

Trzy dni kondora

Mr. Majestyk

Nędzne psy

Pojedynek na szosie

"Znikający punkt

Dwie ostatnie pozycje, są dziełem znanego polskiego animatora non-camerowego Juliana Antoniszczaka.


Trzy dni Kondora (Three Days of the Condor) [1975], to obowiązkowa klasyka, moim zdaniem.

Podejrzani (The Usual Suspects) [1995]
Arcydzieło suspensu - śledzimy akcję w napięciu, w nadziei, że coś z niej łapiemy, a na końcu okazuje się, że reżyser zrobił nas w bambooko. Doskonała robota Kevin’a Spacey’a.

Wojna o planetę małp (War For the Planet of the Apes) [2017]
Podobały mi się sceny kręcone z drona - żaden wymyślny superefekt, ale zgrabnie wykorzystany. Generalnie, dobrze się ogląda, choć warto by przyciąć kilka dłużyzn i film zyskałby na dynamice. Poza tym, broni się, podobnie jak i inne z ‘małpiej serii’. Ciekawe, jak zmieniło się spojrzenie na problem: w pierwszych filmach, z przełomu lat 60. i 70., małpy były tymi złymi (in gremio, bo zdarzały się wyjątki); w tych z ostatnich lat, to człowiek jest - nie tyle zły, ile - głupi. Istota naszego gatunku.

Dziś wieczorem będę oglądał Wall Street na TV 4.

Świetny film, znakomite nazwiska: Oliver Stone (reżyseria), Michael Douglas, Martin Sheen, Charlie Sheen, Daryl Hannah.

Allo, Allo [1982-1992]
Klasyka gatunku i klasa sama w sobie!

Maggie [2015]
Horror? Raczej nie. Zdecydowanie dramat psychologiczny, z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej. Zombie realnie, bez straszenia, do myślenia.

A jest ktoś tak stary żeby pamiętał amerykański film z lat 60-80 w którym akcja dzieje się na prowincji na którą przyjeżdża gostek i kopytami (karate) rozwala miejscowych osiłków ? Szukam tego bo ze 30 lat nie widziałem (a może i wiencyj) a może i to było w PRL-owskiej TV :thinking:.

Podaj więcej szczegółów, może komuś się coś skojarzy.

A gdyby nie przeszkadzało, że zamiast amerykańskiej prowincji jest polska, to polecam:
Karate po polsku [1982]

Podobnych filmów jest od naprawdę wiele. Z amerykańskich kojarzę jedynie, że Jackie Chan zagrał w czymś podobnym. Mogę jedynie odesłać do wyszukiwarki Filmwebu – można ustawić m.in. gatunek, kraj i lata produkcji.

Jeśli nie przeszkadzają japońskie klimaty, to polecam rewelacyjny film Akiry Kurosawy z 1954 roku: Siedmiu samurajów.

No nie mogę siedzieć cicho! Muszę wrzasnąć z oburzenia! @Tomek, naprawdę to zrobiłeś! Postawiłeś obok siebie kopaninę na prowincji z klasyką kina, jaką jest Siedmiu samurajów, z takimi nazwiskami jak Akira Kurosawa i Toshiro Mifune.

Chcę wierzyć, że był to wypadek przy pracy, przeoczenie spowodowane przemęczeniem, albo świadoma prowokacja.

Nie wiem czy to się łapie bo rok '89 - Wykidajło z Patriciem Swayze