Dziś wpadły mi w oko dwa ciekawe projekty.
Pierwszym z nich jest Joplin, multiplatformowy notatnik współdzielony, ma możliwość przeszukiwania zadań/notatek. Notatki Tworzone są w Markdown.
Drugi służy do wyszukiwania w terminalu za pomocą find i przekazaniu potoku do fzy, dostajemy interaktywny wynik, co pozwala bezpośrednio przejść do interesującej nas ścieżki. Przykłady użycia:
ls | fzy
ls | fzy -l 25
vi $(find -type f | fzy)
cd $(find -type d | fzy)
ps aux | fzy | awk ‘{ print $2 }’ | xargs kill
git checkout $(git branch | cut -c 3- | fzy)
tldr (community) → Too long; didn’t read → Zbyt długie, aby chciało mi się ogarnąć (kreatywne tłumaczenie). [a][b] Python’owski klient innego projektu, będący skondensowaną (jofilizowaną) wersją man’a. Zacne i zgrabne. Czasem korzystam - nazbyt rzadko, bo pośpiech uniesprawnia pamięć.
znacznie lepiej radzi sobie z formatami microsoft’owymi (.docx, .xlsx … - zarówno starymi, jak i nowymi) niż Libre Office;
niezastąpiony dla tych, którzy chcą/muszą operować na standardach microsoft’owych, a niechętnie odnoszą się do Microsoft Office;
jest dostępny w wersjach na Linux’a, Windows’y i MacOS’a, więc jeżeli ktoś używa wielu systemów, to ma jednorodne środowisko;
stosunkowo lekki,; jak na pakiet office’owy, to ma niewielkie wymagania co do zasobów;
jest już w repozytoriach systemowych (wcześniej w AUR i na stronie producenta).
Trzeba jednak mieć świadomość, że nie jest, to zamiennik dla Libre Office, ponieważ czyta jego formaty, ale nie zapisuje. Program, z założenia, jest alternatywą dla Microsoft Office - moim zdaniem dobrą. Używam od wielu lat - kiedyś na Windows’ach, teraz na Linux’ie; wykonałem również wiele ‘zaprzyjaźnionych’ instalacji na różnych systemach.
fpakman (community) - interface graficzny do zarządzania pakietami Snap i Flatpak (z założenia, w przyszłości również innymi tego rodzaju). Docelowo taką funkcjonalność ma zyskać pamac (extra), ale póki co, fpakman wydaje się być doskonałym uzupełnieniem pamac’a:
Web Rendering Proxy
Ciekawy projekt mający ożywić internet dla starego sprzętu i przeglądarek. Niestety programu nie ma ani w repozytoriach ani w AUR. Tu dłuższy artykuł o projekcie.
Również o tym wczoraj czytałem: nie możesz zrenderować strony, bo Twoja przeglądarka nie obsługuje współczesnych technologii albo Twój procesor ma moc ledwie na utrzymanie przy życiu samego siebie? - żaden problem, wystarczy, obraz graficzny strony, z nałożonymi na niego link’ami.
Rozwiązanie proste i diabolicznie skuteczne. Dla mnie nieużyteczne, ale jestem pod wrażeniem pomysłu. Jest również wersja linux’owa, choć trochę dziwi mnie brak 32-bit’owych - w końcu docelowym ‘klientem’, są stare maszyny.