Witam mam sporadyczny nie mniej irytujacy problem z VLC.
Mianowicie czasami podczas maratonu serialowego mam problem z odtworzeniem kolejnego odcinka serialu mianowicie vlc jak by sie freezuje, jest na pasku stanu i powiadomień mogę go wywołać i wybrać opcje ale nic nie działa jak by nie dochodziły do niego komendy. O odtworzeniu kolejnego odcinka można zapomnieć jest to dość irytujące bo ogólnie system śmiga mi po 10-12 dni a przez coś takiego muszę robić restart
Ma ktoś może jakieś rozwiązanie?
Jak zabić proces vlc z konsoli?
Np: killall -9 vlc
a jak sprawdzić który to numer procesu?
Na przykład:
pidof vlc
Kill i numer procesu nie działa
natomiast killall i numer procesu nie znajduje takiego procesu
Ktoś coś?
Mały tutorial:
-
kill -SIGKILL <PID procesu>
– alternatywnie zamiast-SIGKILL
można podać-9
, to jest to samo. Jeśli nie działa to znaczy, że podałeś zły PID lub ubiłeś inny proces. -
killall -SIGKILL <nazwa procesu>
– tak jak wyżej, z tym że zamiast PID podajesz nazwę procesu, próba ubicia po PID nie zadziała - Jest jeszcze
pkill
– działa tak samo jakkillall
Jeszcze w ramach uzupełnienia, domyślnie te polecenia wysyłają do procesu syngał -SIGTERM
– czyli coś w rodzaju uprzejmej prośby o zamknięcie. -SIGKILL
lub -9
– jak zwrócił uwagę @spirit.of.nikopol to sygnał siłowego ubicia procesu.
Przy killall
nie podajesz numeru procesu tylko nazwę programu czyli killall -9 vlc
. -9 wymusza siłowo zabicie procesu.
Dzięki działa