Wypróbowałem już wszystkie sposoby i tutoriale na włączenie własnościowych sterowników. Wszystko idzie poprawnie, ale po restarcie czarny ekran. System wskazuje poprawnie zainstalowane sterowniki, ale nie umie ich załadować, więc w konsoli przełączam na nvidia-linux. Optimus manager nie przełącza pomiędzy kartami. Ktoś ma jakieś pomysły?
Lenovo G700
Operating System: Manjaro Linux
KDE Plasma Version: 5.17.5
KDE Frameworks Version: 5.66.0
Qt Version: 5.14.1
Kernel Version: 5.4.18-1-MANJARO
OS Type: 64-bit
Processors: 8 × Intel® Core™ i7-3630QM CPU @ 2.40GHz
Memory: 15,5 GiB
Dziwne… Spróbuj uruchomić Live DVD/USB ostatniej wersji Manjaro (oczywiście z zaznaczeniem opcji grafiki non-free) i zobacz, czy wtedy ładuje poprawnie sterownik nvidia. Od wersji 19.x Manjaro z automatu jest instalowany w hybrydach sterownik hybrydowy prime a nie bumblebee. Wtedy będziemy trochę mądrzejsi i postaramy się coś wykombinować.
--------------------------------------------------------------------------------
NAME VERSION FREEDRIVER TYPE
--------------------------------------------------------------------------------
video-hybrid-intel-nvidia-440xx-prime 2019.10.25 false PCI
Warning: No installed USB configs!
Czyli sterownik zainstalowany poprawnie. Mam taki sam wynik mhwd -li.
Teraz pytanie: działa? Programy mające wykorzystać nvidię trzeba uruchomić komendą prime-run nazwa_programu . Można sobie komendę dodać w aktywatorze, by nie musieć odpalać z konsoli.
Szatkuje na intelu, bo widać już po menu. Chyba czas rozkręcić lapka i przelutować kartę z pominięciem hybrydy, żeby nie załączała intela Ostatni raz wszystko śmigało na Mincie. Po przesiadce na Manjaro działa w teorii.
Niestety po kilkunastu testach mam również odczucie, że to teoria. Niby wszystko działa, komenda prime-run %command% uruchamia dGPU, gry 3D dostają więcej klatek, ale mam bardzo duże zużycie CPU. Może to jakaś zaszłość z bumblebee, gdzie procesor miał dodatkowe zadanie transferu między wirtualnymi X’ami. A być może moja konfiguracja sprzętowa i7 5600U z Intel HD Graphics 5500 + NVIDIA GM108M [GeForce 840M] nie za bardzo chce współpracować ze sterownikami.
Te same gry (wszystko starocie) dają sobie radę na sterownikach Intela. Prócz Grim Fandango Remastered z GOG’a., który nie rusza na integrze, pod Win zresztą też.
To niestety nie jest Nvidia Optimus taka, jak działa pod Windows. Ja już pomijam fakt uruchamiania gry/programu z konsoli (lub dopisanie komendy do aktywatora). Pod Win w większości przypadków grafiki przełączą się same. Liczyłbym na tego typu rozwiązanie, bo samą ideę dwóch kart graficznych uważam z bardzo dobry pomysł zwłaszcza w laptopie.
MałeOT: lepszym rozwiązaniem, niż dwie karty graficzne (co jest, moim zdaniem, tymczasową protezą) jest jedna karta, ale z możliwością włączania/wyłączania poszczególnych elementów, np. rdzeni, w miarę potrzeb - stosuje się już takie patenty w procesorach (do urządzeń mobilnych, o ile dobrze mi świta).
Nie wiem co działać. Nie chcę wracać do Minta, ale tam przynajmniej miałem płynność w grach. Tu już się oswoiłem, ale już konczy mi sie cierpliwość i checi do walki o normalne działanie grafiki.